bendus prowadzi tutaj blog rowerowy

bendus.bikestats.pl

Wpisy archiwalne w kategorii

Piwniczna-Zdrój 2024

Dystans całkowity:69.35 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:07
Średnia prędkość:12.50 km/h
Maksymalna prędkość:37.90 km/h
Suma podjazdów:614 m
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:34.68 km i 3h 07m
Więcej statystyk

Jezioro Czorsztyńskie

  • DST 30.40km
  • Sprzęt Epic EVO
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 lipca 2024 | dodano: 27.09.2024

Arcysmętna wycieczka. Jazda asfaltową ścieżką rowerową, wśród tłumu rowerzystów średnio pasuje do mojej definicji dobrej zabawy. 
Nie bardzo mogę kogoś o to obwiniać, bo w sumie to wiedziałem, że tak będzie i wiedziałem, że dziś musi być lajcik, po dwudziestokilkukilometrowym marszu przez Małe Pieniny dzień wcześniej. 
Jezioro objechaliśmy, punkt programu zaliczony, ale nie chciałbym tego jakoś w przewidywalnej przyszłości powtarzać. 

Jezioro Czorsztyńskie

Ścieżka rowerowa wzdłuż Jeziora Czorsztyńskiego

Relaks nad jeziorem

Zamek Czorsztyn

Zamek Dunajec w Niedzicy


Kategoria Piwniczna-Zdrój 2024, Z Tosią, Góry, Pieniny

Rodzinnie z Jaworzyny Krynickiej na Halę Łabowską

  • DST 38.95km
  • Czas 03:07
  • VAVG 12.50km/h
  • VMAX 37.90km/h
  • Podjazdy 614m
  • Sprzęt Epic EVO
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 lipca 2024 | dodano: 30.07.2024
Uczestnicy

Pierwszy raz na rowerze z Bejborem w górach innych niż Izerskie.
Rano zjechaliśmy rowerami z naszej kwatery w Kosarzyskach do dworca w Piwnicznej i pociągiem dojechaliśmy do Krynicy-Zdroju, gdzie (znów rowerem) dojechaliśmy do kolei linowej na Jaworzynę Krynicką. 
Wjechawszy kolejką na szczyt, czerwonym szlakiem pojechaliśmy w stronę Hali Łabowskiej. Pasmo Jaworzyny Krynickiej jest bardzo pro-rowerowe - brak dużych stromizn i dużych podjazdów, więc jedzie się całkiem fajnie. Mimo to jest ot jednak prawdziwy górski szlak, a nie gładziutki singielek przygotowany pod rower. Dlatego też miałem trochę obaw o to, jak poradzi sobie nasza 9-letnia potomkini. Okazało się, że martwiłem się niepotrzebnie, bo Młodzież zasuwała jak mała lokomotywka, znakomitą częśc trasy pokonując w siodle, a nie prowadząc. 
W schronisku na Hali Łabowskiej zjedliśmy obiad i ruszyliśmy w dół żółtym szlakiem w stronę Łomnicy-Zdroju. Tutaj już był kawałek, na którym Młoda nie dała zupełnie rady i musiałem znosić jej rower, ale nachylenie było wg. Garmina w rejonie 30%, a szlak prowadził wymyta przez wodę, kamienistą rynną.
Na dole rozdzieliliśmy się - Panie pojechały do kawiarni w Piwnicznej-Zdroju, a ja walnąłem pięciokilometrowy, asfaltowy podjazd do kwatery, by wrócić po Nie autem. 

Czerwony szlak przez pasmo Jaworzyny Krynickiej

Zjazd z Runka w paśmie Jaworzyny Krynickiej

Podjazd

Złota godzina w Beskidzie Sądeckim

Córka na żółtym szlaku powyżej Łomnicy-Zdroju

Na żółtym szlaku, powyżej Łomnicy-Zdroju


Kategoria Beskid Sądecki, Góry, Z Tosią, Piwniczna-Zdrój 2024, Te fajne