Wrzesień, 2024
Dystans całkowity: | 238.84 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 16:29 |
Średnia prędkość: | 14.49 km/h |
Maksymalna prędkość: | 40.30 km/h |
Suma podjazdów: | 726 m |
Suma kalorii: | 4581 kcal |
Liczba aktywności: | 6 |
Średnio na aktywność: | 39.81 km i 2h 44m |
Więcej statystyk |
Zielony Zakątek
-
DST
29.24km
-
Czas
02:25
-
VAVG
12.10km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 845kcal
-
Podjazdy
139m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sąsiedzką grupą, z dziećmi, powoli.
Kategoria Trójwieś, Z Tosią
Niedzielny drugi raz - na hambuksy.
-
DST
18.49km
-
Czas
01:40
-
VAVG
11.09km/h
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po wcześniejszej przejażdżce wykąpałem się, przebrałem w czyste ciuch i wtedy wróciła Żona™ z Córką®. Oświadczyły, że jedziemy rowerem na obiad, bo w domu w lodówce jest tylko światło. No to pojechaliśmy na hambuksy u Brzóski.
Powrót już po ciemku, bo niestety dzień już się wyraźnie skrócił :(
Kategoria Trójwieś, Z Tosią
Powitanie jesieni.
-
DST
37.09km
-
Czas
01:41
-
VAVG
22.03km/h
-
VMAX
40.30km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 1630kcal
-
Podjazdy
231m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem dwie godzinki z hakiem wolnego, wiec poszedłem na rower. Po ostatnich modyfikacjach w rowerze, przelewaniu hamulców itp, kiera jeszcze bez owijki, ale i tak było git.
Kategoria Trójwieś
Piątkowa praca
-
DST
50.25km
-
Czas
02:19
-
VAVG
21.69km/h
-
Sprzęt MotoRower
-
Aktywność Rower elektryczny
Malinka
-
DST
29.20km
-
Czas
02:19
-
VAVG
12.60km/h
-
Sprzęt Epic EVO
-
Aktywność Jazda na rowerze
Duża "wiejska" grupa, stado dzieci itp. Tempo powolne, postoje liczne.
Kategoria Z Tosią
Życiowy rekord Córki
-
DST
74.57km
-
Czas
06:05
-
VAVG
12.26km/h
-
VMAX
30.90km/h
-
Kalorie 2106kcal
-
Podjazdy
356m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na wyraźne życzenie Córki, w ostatni dzień wakacji pojechaliśmy bić Jej życiowy rekord dystansu (poprzedni był 48km).
Pojechaliśmy pociągiem do Zgierza, a potem, głównie szuterkami, ruszyliśmy w stronę Głowna.
Na miejscu zjedliśmy obiad i mając już koło 40km w nogach, pojechaliśmy z powrotem do Zgierza.
Prowadziłem cały czas wzdłuż torów kolejowych, aby w razie czego można było przerwać wycieczkę i w miarę szybko wrócić pociągiem. Okazało się to niepotrzebne - przy każdym mijanym przystanku kolejowym, Młoda mówiła, że jedziemy dalej, więc dotarliśmy aż do Zgierza, gdzie wsiedliśmy w pociąg do domu, poprawiwszy poprzedni jej rekord o przeszło 25km. Jak na dziewięcioletnią dziewczynkę, to... wow!!! Chapeau bas!
Kategoria Z Tosią