Wpisy archiwalne w kategorii

Zerowy przebieg

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:0
Średnio na aktywność:0.00 km
Więcej statystyk

Co zmieści się do Hondy CRX, czyli redukcja stada.

Sobota, 2 marca 2019 · Komentarze(3)
Tosia niedługo skończy 4 lata i przyszło nam wreszcie pogodzić się z faktem, że życie z dzieckiem różni się od tego "przed". 
Na rower czasu jest dużo mniej, wycieczki jakby mniej ambitne, a o górach to póki co prawie zapomnieliśmy (tzm. ja np ciągle myślę o górach... ino po nich nie jeżdżę). 
Z tego powodu, rok temu sprzedałem fulla i obowiązki "głównego" roweru przejął (po raz pierwszy od baaardzo dawna) hardtail.

Ostatnio zacząłem namawiać Marysię na redukcję stadka - zamiast bardzo górskiego fullasztywniaczka, coś lżejszego, z mniejszym skokiem i na dużym kole. Do tego jeszcze tak jakoś sprytnie, żeby kupić ramę, a większość gratów przerzucić z wcześniejszych rowerów.

Plan powiódł się w 50% - jest nowy rower i ma większe koła. Nie udała się ta część z "mniejgórskością", lekkością i wykorzystaniem starych części. Cóż... Ważne, że udała się chociaż połowa.
Zwłaszcza, że to ta większa :D

Chyba się podoba

Puzzle 3d

Specialized Rumor Expert EVO - premiera

A odpowiadając na pytanie z tytułu:
Do CRX'a zmieści się rama Specialized Rumor Expert EVO w kartonie... ale na styk:)
FSR w CRX

BTW, jakby ktoś chciał kupić marysiowego Stumpjumpera, to proszę o kontakt.

The Vanishing Of Ethan Carter

Czwartek, 1 września 2016 · Komentarze(1)
Celem tego wyjazdu były Jakuszyce w Górach Izerskich, bo tylko tam była szansa, że rowerem będę jeździł, a nie ciągle pchał, z powodu braku formy. 
Ostatnią szansę, by wyrwać się na kilka dni z Łodzi, miałem w 2014 roku, więc wielkim wydarzeniem był już sam dojazd autem na miejsce. Z tej okazji to nie mogła być tylko nudna podróż autostradą/droga ekspresową. Każdą chwilę poza domem trzeba było wykorzystać w 100% .
Była więc jazda bocznymi drogami wijącymi się przez Pogórze Kaczawskie i zwiedzanie zapór na Bobrze.

Na pierwszym miejscu druga pod względem wysokości zapora w Polsce - zapora Pilchowice.

Wiąże się z nią w sumie ciekawa historia, bo o jej istnieniu dowiedziałem się z gry "Zniknięcie Ethana Cartera". W grze pojawia się wiele budowli z Dolnego Śląska, zaś same góry, w których rzecz się dzieje, mają wyraźnie sudecki charakter.

Stacja kolejowa na brzegu Jeziora Pilchowickiego. Ona też (w lekko zmienionej postaci) pojawia się w grze.


Perła Zachodu... na żywo mniej urokliwa niż to sobie wyobraziłem na podstawie oglądania zdjęć w internecie. Może dlatego, że na zdjęciach nie widać śmieci pływających w wodze :(




Ostatecznie, pod koniec dnia, dotarłem do "Leśniczówki" w Jakuszycach, która już wielokrotnie była moją kwaterą podczas rowerowych wypadów w Góry Izerskie.

...i nawet się Aerodeck załapał na zdjęcie :)

Ponieważ ostatnio mam fazę na Synthwave, czyli muzykę elektroniczną mocno inspirowaną latami 80-tymi, do posłuchania coś takiego:




New Moon

Piątek, 22 maja 2015 · Komentarze(0)
Tomac mi się przejadł, więc teraz pora na nowe. Dziś kurier przyniósł paczkę, a w niej przybyła nowa rama.



Plan zakłada przekładkę gratów z Tomaca i kupienie jedynie tego, co zmienić trzeba, ale... wiemy jak to bywa z obietnicami niekupowania nowych gratów do roweru ;)

Rower, choć nowy, już na dzień dobry będzie przestarzały, bo na kołach 26", ale jakoś nie wierzę w cudowne właściwości większego rozmiaru, a części do "małej kiszki" ostatnio pięknie tanieją.

Podsumowanie roku 2011

Sobota, 31 grudnia 2011 · Komentarze(0)
Zgodnie z tradycją, wypada zamknąć rok 2011 jakimś podsumowaniem.

Najpierw matematyka:
ODO: 2649,12km
TM: 160h 02min
AVG: 16,55km/h
H: 13703m (z 15 z wycieczek, na które pojechałem z odbiornikiem GPS)
Jedyny komentarz to, że wbrew pozorom, nie był mój najgorszy rok na BS. Plany były wielkie, a wyszło jak wyszło.

Jeśli jednak na chwilę zapomnieć o wskazaniach licznika (co na ogół czynię), to okaże się, że wcale nie było tak kiepsko. Poznałem kilka osób z BS, udało się kilka ciekawych wycieczek, było kilka wypadów w góry (czerwcowa Szklarska Poręba, lipcowy wypad do Krościenka n.Dunjacem, sierpniowy do Świeradowa i zupełnie nieplanowany wyjazd w Góry Sowie we wrześniu), rower się nie rozpadł i obyło się bez przykrych wypadków. Git!

Plany na 2012 są z przeróżnych powodów bardzo nieśmiałe i obawiam się, że za wiele gór nie będzie, ale fajnie byłoby przynajmniej na jakiś długi weekend gdzieś wyskoczyć. Poza tym to jeździć, jeździć, jeździć i nadal świetnie się przy tym bawić. Nom.

Na zakończenie telegraficzny foto-skrót roku.













A! Byłbym zapomniał. W tym roku nasz zestaw gadżetów wzbogacił się o małą kamerkę, dzięki której kilka wycieczek zostało udokumentowanych na filmie. Zapraszam zatem również do przejrzenia wpisów w kategorii "Wideło", gdzie znajdzie się kilka moich produkcji z tego roku :)


No i to tyle. Teraz niech trochę padać przestanie i zaczynamy rok 2012!
A na drogę muzyczka:
<object width="425" height="350"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/S2LFbiNY2_s"> <embed src="http://www.youtube.com/v/S2LFbiNY2_s" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object><br>
Ten utwór był już kiedyś na tym blogu, ale nie w wersji live. Jak dla mnie, to mógłby być przy każdym wpisie, bo jest super. I koniecznie trzeba przesiedzieć całe 12:39, bo... po prostu trzeba :)

Mroczny Bujaka ;P

Czwartek, 25 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Po deszczowym urlopie w górach rowery wymagały serwisu. Błoto w sterach, zjechana tuleja w damperze, syf w pancerzach, a u Marysi zgon łożysk suportu (jak wszystko wyschło, to korby przestały się zupełnie kręcić). Jakiś czas temu rozebrałem więc oba rowery (swój doszczętnie, łącznie z demontażem wahacza)na czynniki pierwsze i po kawałeczku wszystko myłem, smarowałem itp. Tymczasem okazało się, że na weekend przydadzą się jednak rowery nieszosowe, więc po 19-tej zabrałem się za robotę. W życiu tak szybko chyba nie złożyłem roweru. Do tego jeszcze wymieniłem suport w rowerze Marysi... W weekend okaże się, czy dokręciłem wszystkie śrubki i czy jakaś część mnie przypadkiem nie wyprzedzi :)
No ale dobra... wpis robię tylko po to, by wrzucić to zdjęcie-zagadkę. Co zmieniło się w Prophecie.
Iza, Siwy! Nie odpowiadajcie, bo wam o zmianach mówiłem w weekend :)