Lany poniedziałek.
Poniedziałek, 21 kwietnia 2014
· Komentarze(0)
Kategoria Łódź i okolice
Fakt, że za każdym razem trzeba dodać tytuł wycieczki, staje się powoli męczący. Czasem łatwo coś wymyślić, ale generalnie, po tylu latach prowadzenia tego bloga, bardzo trudno wpaść na cokolwiek ciekawego. Chyba zacznę po prostu numerować wpisy.
Co do wycieczki zaś, to była to wizyta w Rydzynkach na działce.. u szwagra (jezusie przenajświętszy, do czego to doszło!) . Z okazji, że to śmigus-dyngus, polałem wodą... samochód teściowej (jezusie przenajświętszy, do czego to doszło!)
Trasa głównie szosowa, bo czas gonił, ale udało się poganiać też po leśnych ścieżkach.
Co do wycieczki zaś, to była to wizyta w Rydzynkach na działce.. u szwagra (jezusie przenajświętszy, do czego to doszło!) . Z okazji, że to śmigus-dyngus, polałem wodą... samochód teściowej (jezusie przenajświętszy, do czego to doszło!)
Trasa głównie szosowa, bo czas gonił, ale udało się poganiać też po leśnych ścieżkach.