Wpisy archiwalne w kategorii

Po ciemku

Dystans całkowity:953.73 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:39
Średnio na aktywność:24.45 km
Więcej statystyk

Ave

Środa, 10 marca 2021 · Komentarze(0)
W lutym kupiliśmy starą Toyotę Avensis. "Na budowę". Miał to być rzęch, do którego nie żal będzie włożyć np. worka cementu i w utrzymanie którego nie będzie się pakowało za bardzo kasy.
Fast forward o jeden miesiąc i auto jedzie do warsztatu, by zapakować weń trochę kasy. 
Wrzuciłem rower na dach. Pojechałem do naszego mechaniora. Zostawiłem auto i do domu wróciłem rowerem. 
BTW była to pierwsza jazda na On-One w wersji softcore/gravel ,czyli po zabraniu z niej kupy gratów, które przerzuciłem do fulla. Okazało się, że pół śrubek było niedokręconych i po kilkuset metrach musiałem zrobić serwis na skraju drogi. Dokręcić korby, mostek, siodło.... Takie tam, drobiazgi :)
Avensis + On-one

Nocne pompowanie.

Czwartek, 19 października 2017 · Komentarze(0)
Wyruszyłem,trochę bez pomysłu. Miałem jechać do jakiegoś lasu, ale zahaczyłem tylko o Arturówek i skończyła mi się wena. W efekcie wycieczka wyszła nie do końca wspaniała. Pod koniec zawitałem na pumptracku na Zdrowiu. Z racji późnej pory miałem go tylko dla siebie :)


Reset

Środa, 30 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Nocna, szybka (no może nie do końca szybka, ale na pewno krótka) rundka na zresetowanie umysłu. Nie do końca się udało.

Wieczorne "mody"

Czwartek, 13 lipca 2017 · Komentarze(0)
Wieczorny wypad do Ojca.
Wspólnymi siłami wywalaliśmy z jego roweru przyciężkawego Suntour'a XCR i zastępowaliśmy go sztywnym widelcem Force (to już trzecia sztuka w rodzinie). Oprócz tego swap tarcz hamulcowych na zestaw 2x160mm (SM-RT65) . Do mnie trafiły natomiast Avidy G3 CS 185/160 (w miejsce zestawu 180/160 - SM-RT75/SM-RT65). Wymagało to małej podkładkologii, żeby ożenić je z zaciskami M755, ale zakończyło się sukcesem.

Zdjęć póki co nie ma, ale jest coś do posłuchania.

Bez celu

Środa, 5 lipca 2017 · Komentarze(0)
Wieczorem zostałem bezceremonialnie wyproszony z domu, bo Marysia potrzebowała wolnej chaty na babskie pogaduszki. Wziąłem więc rower i pojechałem na zachód. 
Zaliczyłem Rąbień, Stanisławów Stary,Babice i Krzywiec. Ubawiłem się nawet nieźle i ostatecznie domu byłem trochę przed północą.


Nocny serwis

Sobota, 17 czerwca 2017 · Komentarze(0)
Wieczorem pojechałem na Retkinię do Ojca, by pogadać, wypić herbatę i w spokoju wymienić kasetę i łańcuch w "czołgu"
Plan zrealizowałem nawet z nawiązką, bo oprócz łańcucha i kasety wymieniłem jeszcze oponę (wyrzuciłem nienadającego się do tego roweru King Jima w rozmiarze 2,35" i zastąpiłem jakimś semi-slickiem. 
Bez problemów nie mogło się jednak odbyć i gdy ruszałem spod domu Ojca, źle spięta spinka od łańcucha strzeliła i odfrunęła w nieznane. Szukanie jej przy świetle latarki nie przyniosło efektów i musiałem zawrócić i jakoś ogarnąć temat zerwanego łańcucha. 
W efekcie do domu dotarłem po pierwszej w nocy.

Z braku zdjęcia "na temat", zdjęcie sympatycznego starocia - Subaru Impreza GL AWD

Nocne single

Sobota, 13 maja 2017 · Komentarze(1)
Wieczorkiem wpadł Siwy i zaproponował rower. Niby już tego dnia jeździłem, ale... czemu nie. 
Pomysłu na trasę za bardzo nie było, ale pojawiła się myśl, by zaliczyć singletrack nad Lindą i tam właśnie pojechaliśmy - przez Brużycę i Aniołów, by ostatecznie w las wpaść w (nomen omen) Lućmierzu -Lesie. Potem singlami potoczyliśmy się do Grotnik. Tutaj zachciało się na m czegoś ciepłego, więc dalej droga zaprowadziła nas do całodobowego Baru Leśnego przy DK91 (byłem tam tydzień wcześniej, również w nocy), gdzie walnęliśmy po zestawie mistrzów (zupa+herbata). 
Potem doszliśmy do wniosku, że jednak trochę zimno i jakby późno (zbliżała się pierwsza w nocy) i przez Rosanów wróciliśmy do domu (Siwy do ZGR, a ja na Teo).
Ostatnie kilometry po rozstaniu z Maricnem przejechałem trochę na autopilocie, bo przyznam, że nie do końca je zapamiętałem. 

Zdjęć nie ma,bo..było ciemno. Zamiast tego - 64 odcinek "Roadkill" :)