bendus prowadzi tutaj blog rowerowy

bendus.bikestats.pl

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2017

Dystans całkowity:133.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:26.68 km
Więcej statystyk

Wieczorna dłubanina.

  • DST 21.50km
  • Sprzęt [A] 45650b
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 października 2017 | dodano: 24.10.2017

Wieczorową (nocną raczej) porą do Ojca, by przykręcić kilka części w Jego rowerze.
Powrót odrobinę okrężną drogą.





Kategoria Łódź i okolice, Po mieście, Po ciemku

Nocne pompowanie.

  • DST 28.10km
  • Sprzęt [A] 45650b
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 października 2017 | dodano: 24.10.2017

Wyruszyłem,trochę bez pomysłu. Miałem jechać do jakiegoś lasu, ale zahaczyłem tylko o Arturówek i skończyła mi się wena. W efekcie wycieczka wyszła nie do końca wspaniała. Pod koniec zawitałem na pumptracku na Zdrowiu. Z racji późnej pory miałem go tylko dla siebie :)



Kategoria Łódź i okolice, Po mieście, Po ciemku

Rodzinnie na Zdrowie

  • DST 7.20km
  • Sprzęt [A] 45650b
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 października 2017 | dodano: 20.10.2017

Rodzinnie na plac zabaw i pumptrack na Zdrowiu. Marysia pojechała na rolkach i w drodze powrotnej, ciągnąłem ją momentami, tworząc trójczłonowy pociąg o dość poważnej masie. Nogi z lekka piekły...




Kategoria Z Tosią, Łódź i okolice, Przyczepka

The Dunwich Horror

  • DST 43.50km
  • Sprzęt [A] 45650b
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 października 2017 | dodano: 15.10.2017

Ładna pogoda wygoniła mnie na rower. Pokręciłem się po lasach w rejonie Rąbienia i Żabiczek.







Po drodze naszła mnie ochota na Lovecrafta, więc odpaliłem sobie audiobooka "The Dunwich Horror" :)


Kategoria Łódź i okolice

Parówkowy Smyczek

  • DST 33.10km
  • Sprzęt [A] 45650b
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 października 2017 | dodano: 02.10.2017

Z Tosią i pół drogi z Ojcem. Młodzież przez pół drogi spała, a drugie pół odbywało się z licznymi postojami na placach zabaw i na żarło. Jechaliśmy bez Marysi, więc nas podróżny jadłospis nie uzyskałby aprobaty żadnego dziecięcego dietetyka, ale co zrobić... c'est la vie...






Kategoria Po mieście, Przyczepka, Łódź i okolice, Z Tosią