Maj, 2024
Dystans całkowity: | 635.87 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 38:11 |
Średnia prędkość: | 16.65 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.30 km/h |
Suma podjazdów: | 2614 m |
Suma kalorii: | 17001 kcal |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 57.81 km i 3h 28m |
Więcej statystyk |
Mikrowyprawa 2/2
-
DST
48.55km
-
Czas
04:15
-
VAVG
11.42km/h
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień drugi. Dziś już wszystko poszło zgodnie z planem - nie było żadnych ulew, skracania trasy itp.
Na końcu mały zgrzyt w postaci braku miejsc na rower w dwóch kolejnych pociągach InterCity w stronę Łodzi. W efekcie musieliśmy czekać ponad dwie godziny na dworcu w Tomaszowie, ale nadal mają tam bar z goframi, jak przed laty, więc nie był to do końca stracony czas :)
Bejborowi wycieczka się podobała i wyraża chęć na kolejne. Super.
Kategoria Z Tosią, Zalew Sulejowski i okolice
Mikrowyprawa - 1/2
-
DST
35.80km
-
Czas
02:52
-
VAVG
12.49km/h
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
W "bożocielny" weekend postanowiłem wyciągnąć rodzinę na malutką wyprawę rowerową. Dystans nie mógł być zbyt długi, z uwagi na możliwości dziewięcioletniej rowerzystki, musiało być w miarę płasko, niezbyt trudno pod względem terenowym, musiało być sporo miejsc na postoje w fajnych miejscach i najlepiej jeszcze, żeby dojazd na start wyprawy był pociągiem (bo Młoda uwielbia jazdę pociągami). Wszystkie te warunki spełniały rejony Zalewu Sulejowskiego, więc w czwartek rano wsiedliśmy do pociągu w naszych Grotnikach i po jakimś czasie zameldowaliśmy się w Tomaszowie Mazowieckim.
Stamtąd to już wielokrotnie niegdyś przerabiany klasyk - Niebieskie Źródła, zapora w Smardzewich, Jeleń i Spała.
Był plan na trochę więcej, ale po drodze, kawałek przed Jeleniem, złapała nas ulewa i kompletnie przemoczyła. W związku z tym zamiast kręcić dalej po lasach, pojechaliśmy do kwatery w Spale, by się porządnie wysuszyć i przygotować na drugi dzień jazdy.
Kategoria Z Tosią, Zalew Sulejowski i okolice
Setka o suchym pysku
-
DST
106.80km
-
Czas
05:38
-
VAVG
18.96km/h
-
VMAX
53.30km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 3858kcal
-
Podjazdy
693m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pętla na północny zachód od Łodzi. Rejon Strykowa, Głowna i PKWŁ. Trasa w znacznej mierze pokrywała się z trasą 100-kilometrowej pętli wyścigu Gravel po łódzku z 11 maja. Częściowo, bo nie wziąłem bidonów i po gdzieś 75km odpuściłem i zacząłem poszukiwania otwartych w niedzielę sklepów spożywczych. Było to dość trudne, bo trasa omijała większe wsie i miasta. Ostatecznie setka i tak pękła, ale wycieczka raczej do powtórzenia.
Na rybę.
-
DST
33.86km
-
Czas
02:53
-
VAVG
11.74km/h
-
Sprzęt Epic EVO
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z rodziną na obiad. Dziś nie do "Czarnego Stawu" jak zwykle, tylko trochę dalej, do Tawerny "Michasiówka" w Bełdowie.
Dziecię trochę kwękało, że daleko, ale ostatecznie łyknęło ten dystans, jak młody pelikan.
Kategoria Trójwieś, Z Tosią
Krótko i treściwie.
-
DST
24.79km
-
Czas
00:54
-
VAVG
27.54km/h
-
VMAX
43.70km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 1168kcal
-
Podjazdy
155m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krótka rundka po pracy. Chciałem sprawdzić jak długo jestem w stanie jechać szybko (jak na siebie).
Okazuje się, że całkiem krótko :)
Kategoria Trójwieś
Gravel po łódzku 2024
-
DST
216.53km
-
Czas
12:14
-
VAVG
17.70km/h
-
VMAX
39.90km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 7853kcal
-
Podjazdy
1304m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
W lipcu zeszłego roku przejechałem trasę Gravela po łódzku kilka miesięcy po imprezie, a w tym postanowiłem oficjalnie wystartować.
Wyścig udało mi się ukończyć, ale wiele rzeczy poszło nie do końca po mojej myśli.
Przez pierwsze ca.110-120km udało mi się jechać zgodnie z założeniami mojego planu, unikać postojów i utrzymać średnią rzędu 20-21km/h, mimo skurczy w lewej łydce, które zaczęły mnie łapać po około 60km.
Potem, czyli od Kolumny, zaczęły się piachy i zaczęło się cierpienie. Tempo zaczęło spadać, ból nogi narastał, a po zmierzchu okazalo się jeszcze że lampa, którą ze sobą wziąłem, nie świeci. W efekcie przez Las Łagiewnicki i PKWŁ przebiłem się w zupełnych ciemnościach, prawie po omacku i klnąc na czym świat stoi.
Ostatecznie metę przekroczyłem kilka minut po 22, spędzając na trasie 14 godzin i 7 minut (czas w statsach to czas jazdy). Biorąc pod uwagę moją fatalną formę, to jest to sukces, ale nie ukrywam, że liczyłem na co najmniej godzinę mniej.
Nie wiem, czy za rok znów spróbuję sił w wyścigu, czy przejadę trasę sam, bo zeszłoroczny indywidualny przejazd, był znacznie przyjemniejszy niż ściganie. Niezależnie jednak od wersji, taki dystans musze poprzedzić choć odrobiną przygotowania.
Ja na trasie wyścigu "Gravel po łódzku" '24. Zdjęcie autorstwa Łukasz Sompoliński - Fotografia
Kategoria Łódź i okolice
Na obiad
-
DST
21.92km
-
Czas
01:45
-
VAVG
12.53km/h
-
VMAX
33.60km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 665kcal
-
Podjazdy
99m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po powrocie spod Wa-wy, zostaliśmy wyciągnięci przez znajomych na obiad.
Udało się wszystko pięknie, bo do restauracji zdążyliśmy dojechać przed burzą, a jak napchaliśmy brzuchy to już było po deszczu i udało się nie zmoknąć.
Kategoria Trójwieś
Występy gościnne
-
DST
27.37km
-
Czas
02:13
-
VAVG
12.35km/h
-
VMAX
30.20km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Kalorie 778kcal
-
Podjazdy
66m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wizyta u Państwa M. pod Warszawą.
Tym razem zabrały się też rowery, więc trafiła się okazja na przejażdżkę nad Zalew Zegrzyński.
Ciacho
-
DST
32.73km
-
Czas
01:40
-
VAVG
19.64km/h
-
VMAX
34.70km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 1182kcal
-
Podjazdy
142m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przejażdżka z Jaśnieżoną do nowoodkrytej kawiarni w Zgniłym Błocie.
Kategoria Trójwieś
Solo
-
DST
36.02km
-
Czas
01:29
-
VAVG
24.28km/h
-
VMAX
44.50km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 1497kcal
-
Podjazdy
155m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza przejażdżka tego dnia - Poranna rundka przez Torfowisko Rąbień, Zgniłe Błoto i Nowy Adamów
Kategoria Trójwieś