Po ciemku
Dystans całkowity: | 966.99 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 00:44 |
Średnia prędkość: | 18.08 km/h |
Maksymalna prędkość: | 32.40 km/h |
Suma podjazdów: | 82 m |
Suma kalorii: | 474 kcal |
Liczba aktywności: | 40 |
Średnio na aktywność: | 24.17 km i 0h 44m |
Więcej statystyk |
Grotniki by night
-
DST
41.25km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
ŁKA odjeżdża w dal -Zgierz Kontrewers © bendus
Leśna "autostrada" w rejonie Grotnik, w środku nocy © bendus
Diabelski kominek © bendus
Kategoria Po ciemku, Łódź i okolice, Trójwieś
Uczucia z odzysku
-
DST
30.55km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ojcostwo nie sprzyja jeździe na rowerze, więc (mimo, że dzień coraz dłuższy) ciągle jeżdżę po nocach,
Dzisiaj pomysłu na traskę za bardzo nie było, ale postanowiłem, że przejadę kawałek pociągiem, żeby trochę punkt startowy zmodyfikować i dzięki temu pojeździć gdzieś indziej. Decyzję tą podjąłem nie sprawdzając rozkładu jazdy i postawiłem na zupełny spontan. W efekcie, na szansę, by ta wycieczka była fajna, spóźniłem się 12 minut. Tyle przed moim dotarciem na dworzec odjechał skład ŁKA do Kutna (przez Grotniki). Jedynym co mi zostało, był pociąg na Łódź-Widzew. Cóż... na bezrybiu...
Wysiadłszy na Widzewie, ruszyłem na północ w kierunku PKWŁ. Ulicami Arniki, Iglastą, Hanuszkiewicza itp. dotarłem do Wzgórza "Radary". Stamtąd niedaleko już do Lasu Łagiewnickiego, więc też go odwiedziłem.
Ogólnie, to nocna jazda polnymi drogami jest trochę monotonna - świat ogranicza się do tych kilkunastu/kilkudziesięciu metrów błotnistej nawierzchni oświetlonej lampką na kierownicy. W lesie chociaż w polu widzenia śmigają z prawej i z lewej drzewa (dlatego Las Łagiewnicki był stanowczo punktem kulminacyjnym wycieczki).
Rozrywką (główną) była muzyka. Dziś powrót do "staroci". Najpierw Tool z krążków Ænima i Undertow, a pod koniec, Thursday z 2009, czyli "Common Existence".
Kategoria Po ciemku, Łódź i okolice, Z muzyką
Jak za dawnych czasów?
-
DST
37.53km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka z Siwym.
Pojechaliśmy na punkt widokowy Dobra Nowiny, który pierwotnie chciałem odwiedzić w czwartek. Najpierw było trochę kłopotów ze znalezieniem go (obaj dawno już tam nie byliśmy, a rejon mocno się pozmieniał), a potem okazało się, że w nocy jest to średnio atrakcyjna miejscówka. Całe szczęście (?) szybko przegnał na stamtąd lodowaty wiatr. Po drodze chcieliśmy zahaczyć o bar "Modrzewiak" i ugrzać się przy herbacie, ale okazało się, że jest nieczynny i herbatkę musieliśmy wypić na stacji benzynowej.
W drodze powrotnej zaliczyłem swoją pierwszą od dawna kupę na oponie.Ponieważ rower wisi na ścianie w salonie, zmuszony byłem pod domem bawić się w ostre skrobanie. Zrobiłem to tak dobrze, że jestem przekonany, że obecnie byłbym w stanie usunąć patykiem nawet ciąże, a kobieta nawet by nie zauważyła.
Kategoria Po ciemku, Łódź i okolice
Rudzka rundka
-
DST
32.95km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na rower wybrałem się dopiero wieczorem (jak Tosia poszła spać). Chciałem pojechać na punkt widokowy Dobra Nowiny, za Lasem Łagiewnickim, ale po drodze plan ewoluował i ostatecznie skończyłem na Rudzkiej Górze.
Zimno jak jasna cholera - gdy ruszałem, było jeszcze trochę widno i temperatura była pewnie w okolicy 5 stopni, ale później osiągnęła rejon zera, a na trawie zaczął robić się szron. Już najwyższa pora na odrobinę ciepła, bo inaczej te nocne jazdy mnie wykończą.
Kategoria Po ciemku, Łódź i okolice
Reanimacja-Transplantacja
-
DST
17.50km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Walki z hamulcami Ojca ciąg dalszy. Ostatecznie miejsce Marty SL Magnesium zajęły Deore M615. Współczynnik bling-bling w dół, ale funkcjonalność +10.
A do domu znowu wróciłem koło pierwszej w nocy.
Kategoria Po ciemku, Po mieście, Łódź i okolice
Nocą na Retkinię
-
DST
16.75km
-
Sprzęt [A] Moon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Plan był taki: pojechać na Retkinię, odpowietrzyć Magury w rowerze Ojca i szybko wrócić. Wyszło trochę inaczej - pojechałem na Retkinię, rozbebeszyłem hamulce i okazało się, że coś w nich mocno nie bangla. Walczyłem z nimi dużo za długo, nic nie zdziałałem i do domu wróciłem koło pierwszej w nocy.
Kategoria Z muzyką, Łódź i okolice, Po mieście, Po ciemku
Z wizytą...
-
DST
15.68km
-
Sprzęt [A] Mieszczuch
-
Aktywność Jazda na rowerze
...na Retkini
Kategoria Po ciemku, Po mieście, Łódź i okolice, Z muzyką
Mieszczuch kontra zima - 1:0
-
DST
15.83km
-
Sprzęt [A] Mieszczuch
-
Aktywność Jazda na rowerze
Śnieg tak ładnie padał, że musiałem wyjść na rower. Mieszczuch dzielnie walczył w parkach i na poligonie, ale szersze opony wiele by ułatwiły.
Pod koniec wycieczki zauważyłem, że dorobiłem się takich uroczych śniegowych owiewek.
Z muzyką poszedłem dziś na całość - pojechałem w "domowych" słuchawkach AKG - jakość dźwięku niesamowita, jak na jazdę rowerem po śniegu, a do tego w uszy ciepło jak w nausznikach :)
Kategoria Z muzyką, Wideło, Łódź i okolice, Po ciemku
Z nadzieją w nowy rok
-
DST
15.68km
-
Sprzęt [A] Mieszczuch
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy raz w 2017r. Jak zwykle z nadzieją, że nadchodzący sezon rowerowy będzie lepszy niż poprzedni. Biorąc pod uwagę jak wyglądały poprzednie dwa lata, to nie powinno być zbyt trudno :)
Sama jazda nieciekawa - po mieście, głównie ścieżkami rowerowymi. Dopiero końcówka przez park fajna - zwłaszcza ta część po ośnieżonych ścieżkach, które na szosowych oponkach 700x23c są dość... rozrywkowe.
W uszach Fever Ray, czyli solowy projekt Karin Dreijer Andersson - piękniejszej połowy The Knife.
Kategoria Po ciemku, Łódź i okolice, Z muzyką
Na Fabryczny
-
DST
20.46km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorową porą, zobaczyć dworzec Łódź Fabryczna.
Nocne zdjęcie z komórki, więc jakość z dupy. Gmach dworca zasługuje na lepsze zdjęcia.
Kategoria Po mieście, Po ciemku, Łódź i okolice, Z muzyką