bendus prowadzi tutaj blog rowerowy

bendus.bikestats.pl

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2017

Dystans całkowity:302.95 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:23.30 km
Więcej statystyk

Grotniki by night

  • DST 41.25km
  • Sprzęt [A] 45650b
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 maja 2017 | dodano: 08.05.2017

ŁKA odjeżdża w dal -Zgierz Kontrewers
ŁKA odjeżdża w dal -Zgierz Kontrewers © bendus

Leśna
Leśna "autostrada" w rejonie Grotnik, w środku nocy © bendus

Diabelski kominek
Diabelski kominek © bendus


Kategoria Po ciemku, Łódź i okolice, Trójwieś

Powrót z pracy

  • DST 3.90km
  • Sprzęt ŁRP
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 maja 2017 | dodano: 09.05.2017

Jak w tytule.
A w drodze do pracy natknąłem się na takiego zmęczonego życiem CRX'a


Kategoria Praca, ŁRP, Po mieście, Łódź i okolice

Znów Grotniki

  • DST 21.90km
  • Sprzęt [A] 45650b
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 maja 2017 | dodano: 02.05.2017

Familijnie - z Marysią, Tosią i Babcią "Tenią".
Do Grotnik podjechaliśmy pociągiem z Łodzi Kaliskiej. Na miejscu pokazaliśmy "naszą" działkę, a następnie pokręciliśmy się po lasach i pobyczyliśmy się na kocyku rozrzuconym gdzieś w lesie. Ostatecznie skończyliśmy tam gdzie prawie zawsze kończymy z Tosią, czyli na placu zabaw. Tym razem w Ustroniu. 
Powrót też pociągiem.

I tu taka dygresja. Zdaję sobie sprawę, że obecnie, gdy pociągami nie podróżuje tak wiele osób, jak kilkadziesiąt lat temu, na większości linii EN57 jest za duże i wiezie głównie powietrze. Do tego jest głośne, ma wysoko podłogę i wiele innych wad. Ma jednak jedną wielką zaletę - wielki przedział bagażowy na końcu składu. Kiedy akurat nie odbywa się w nim jakaś menelska popijawa z fajami i piwami/winami, to jest to super sprawa przy przewożeniu rowerów. Do Grotnik jechaliśmy "Kiblem" Przewozów Regionalnych i było git. Powrót już FLIRT'em Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Ciszej, nowocześniej i jeśli podróżuje się "na butach", to dużo wygodniej. Z kilkoma rowerami, to już słabo. Wieszaki na rowery dzielą przestrzeń z rozkładanymi fotelami i ZAWSZE ktoś te fotele zajmie, mimo, że jest pełno innych miejsc. Można wdawać się w dyskusje, prosić i apelować, ale wypadałoby wg. mnie po prostu wywalić te 3 (słownie: trzy) miejsca siedzące i sprawę rozwiązać.
No! koniec stękania. Teraz mega zdjęcia z komóry!

 
Dwa (z trzech, bo jeszcze jeden z własnym rowerem) kursy przez Lindę. Obok jest bród, z którym z chęcią bym się zmierzył, ale przyczepka ma nisko umieszczoną podłogę i bałem się, że umoczę Bejbora.


Kategoria Przyczepka, Łódź i okolice, Z Tosią, Trójwieś