Trójwieś
Dystans całkowity: | 2877.45 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 126:26 |
Średnia prędkość: | 16.93 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.40 km/h |
Suma podjazdów: | 5998 m |
Maks. tętno maksymalne: | 139 (75 %) |
Maks. tętno średnie: | 121 (65 %) |
Suma kalorii: | 38821 kcal |
Liczba aktywności: | 101 |
Średnio na aktywność: | 28.49 km i 1h 45m |
Więcej statystyk |
Przebudzenie
-
DST
36.20km
-
Sprzęt [A] Canyon
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sypnęło śniegiem, więc trzeba było wybrać się na rower.
Miałem nawet jakiś plan na ta przejażdżkę, ale jak zwykle nie do końca poszło wszystko po mojej myśli.
Nieważne. I tak było zajebiście - świeży śnieg i temperatura minimalnie poniżej zera to naprawdę super warunki na jazdę po lesie.
Kategoria Łódź i okolice, Trójwieś
Grotniki by night
-
DST
41.25km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
ŁKA odjeżdża w dal -Zgierz Kontrewers © bendus
Leśna "autostrada" w rejonie Grotnik, w środku nocy © bendus
Diabelski kominek © bendus
Kategoria Po ciemku, Łódź i okolice, Trójwieś
Znów Grotniki
-
DST
21.90km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Familijnie - z Marysią, Tosią i Babcią "Tenią".
Do Grotnik podjechaliśmy pociągiem z Łodzi Kaliskiej. Na miejscu pokazaliśmy "naszą" działkę, a następnie pokręciliśmy się po lasach i pobyczyliśmy się na kocyku rozrzuconym gdzieś w lesie. Ostatecznie skończyliśmy tam gdzie prawie zawsze kończymy z Tosią, czyli na placu zabaw. Tym razem w Ustroniu.
Powrót też pociągiem.
I tu taka dygresja. Zdaję sobie sprawę, że obecnie, gdy pociągami nie podróżuje tak wiele osób, jak kilkadziesiąt lat temu, na większości linii EN57 jest za duże i wiezie głównie powietrze. Do tego jest głośne, ma wysoko podłogę i wiele innych wad. Ma jednak jedną wielką zaletę - wielki przedział bagażowy na końcu składu. Kiedy akurat nie odbywa się w nim jakaś menelska popijawa z fajami i piwami/winami, to jest to super sprawa przy przewożeniu rowerów. Do Grotnik jechaliśmy "Kiblem" Przewozów Regionalnych i było git. Powrót już FLIRT'em Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Ciszej, nowocześniej i jeśli podróżuje się "na butach", to dużo wygodniej. Z kilkoma rowerami, to już słabo. Wieszaki na rowery dzielą przestrzeń z rozkładanymi fotelami i ZAWSZE ktoś te fotele zajmie, mimo, że jest pełno innych miejsc. Można wdawać się w dyskusje, prosić i apelować, ale wypadałoby wg. mnie po prostu wywalić te 3 (słownie: trzy) miejsca siedzące i sprawę rozwiązać.
No! koniec stękania. Teraz mega zdjęcia z komóry!
Dwa (z trzech, bo jeszcze jeden z własnym rowerem) kursy przez Lindę. Obok jest bród, z którym z chęcią bym się zmierzył, ale przyczepka ma nisko umieszczoną podłogę i bałem się, że umoczę Bejbora.
Kategoria Przyczepka, Łódź i okolice, Z Tosią, Trójwieś