bendus.bikestats.plblog rowerowy

avatar bendus
Jedlicze A

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(5)

Moje rowery

GT Grade 32 km
Epic EVO 412 km
MotoRower 289 km
Supernormal 310 km
[A] Moon 180 km
[A] Mike 1113 km
[A] Canyon 116 km
[A] Zumbi 182 km
[A] Spitfire 104 km
[A] Chińczyk 2104 km
[A] 45650b 2669 km
[A] Tomac 2998 km
[A] Prophet 3754 km
[A] Enduro 903 km
[A] Poison 330 km
[A] Scraper 2525 km
[A] Amstaff 1239 km
ŁRP 249 km
[A] Kryptoszosa 656 km
[A] Mongoose
[A] Stevens 310 km
[A] Mieszczuch 632 km
[A] Marin 1479 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bendus.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Na Kłapiące Głazy

Czwartek, 6 sierpnia 2009 | dodano: 04.01.2017
 Choćbym ten rower musiał cała drogę z Międzygórza na plecach niesć - dla takich chwil warto.

ale... może od początku:

Wczoraj pogoda była jeszcze gorsza niż we wtorek, więc darowaliśmy sobie rowerowanie i regenerowaliśmy siły.
Na dzisiaj prognozy były lepsze, więc wieczorkiem uknułem jakąś trasę i rano zarządziłem pobudkę.
Wycieczkę zaczęliśmy od wjazdu na Przełęcz Śnieżnicką (tym razem zawiodły nas tam nieoznakowane stokówki). Po drodze z nadzieją zerkaliśmy na niebo, gdzie spomiędzy chmur wyzierało tu i ówdzie niebieskie, czyste niebo.
Z przełęczy śmignęlismy na Halę Pod Snieznikiem i w schronisku pożarliśmy po naleśniku z jagodami i bitą śmietaną. Przy stoliku siedzieliśmy z bikerem z Wrocławia, który objeżdżał Masyw Śnieznika na nomadzie (Pozdrawiamy). Pogadaliśmy chwilę, skonsultowaliśmy naszą dzisiejszą trasę, a potem każdy ruszył w swoja stronę.
Gdy wychodziliśmy ze schroniska, nadciągnęły chmury i wydawało się, że wycieczka będzie powtórką z tej wtorkowej, ale jakoś tak kawałek za Małym Śnieżnikiem dopadł nas atak ładnej pogody i pozwolił cieszyć sie pięknymi widokami.
Na dzisiaj plan zakładał blizsze zapoznanie sie z granicznym szlakiem zielonym, który zaprowadzić miał nas na Trójmorski Wierch. Początkowo trasa była banalnie łatwa, ale gdy zielony szlak odłaczył się od niebieskiego zrobiło się ciekawie. Miejsce szerokiej (choć trochę podmokłej i wymytej) drogi zajął wąziutki singielek urozmaicony korzeniami i wszelkiej maści kamieniami. W miejscach gdzie udawało mi się jechać (jakieś 60-70% odcinka do Przełęczy Puchacza) szlak był kwintesencją kolarstwa górskiego - trudno i z widoczkami. Tam gdzie się nie dało był gorzką lekcją pokory. Na tych odcinkach nadających się do "wygładzania z buta" Marysia dorobiła się kilku siniaków na ciele, a ja poważnie zweryfikowałem swoje pojęcie o własnych umiejętnościach. Mimo to warto było wybrać tą wersję, a nie łatwy trawers niebieskim.
Z Przełęczy Puchacza, dalej zielonym szlakiem (tu już wyraźnie łatwiejszym i w 100% przejezdnym) wspięliśmy się na Puchacza, a z niego udaliśmy się na Trójmorski Wierch. Szczyt ten jest jedynym w Polsce miejscem, gdzie zbiegają się zlewiska trzech mórz: na zachodnich zboczach mają swoje źródła dopływy Nysy Kłodzkiej w zlewisku Morza Bałtyckiego, z południowo-wschodniego zbocza spływa Lipkovský potok, dopływ Cichej Orlicy w zlewisku Morza Północnego, a u stóp wschodniego zbocza znajduje się dolina Morawy w zlewisku Morza Czarnego.
Ze szczytu był bardzo ładny widok, ale nie siedzielismy zbyt długo. Obecnie jest tam budowana wieza widokowa i hałas narzędzi i generatora pradotwórczego szybko nas stamtąd wypłoszył. Bardzo nie żałowaliśmy, bo dalsza droga wiodła w dół, dalej zielonym, który teraz nie był już taki okrutny i pokazał bardziej ludzką twarz :) Dotarlismy nim do dawnego przejścia granicznego Jodłów - Horni Morava. Stamtąd żółtym szlakiem zjechaliśmy do Jodłowa. Nie było trudno, ale było szybko, zwłaszcza gdy szlak wypadł z lasu i przez pola powiódł nas do samej wsi.
Smutne było tylko, to, że stracilismy w ten sposób kilkaset cennych metrów w pionie i przeszło nam to później odrobić na żmudnym podjeździe przez Jodłów, czyli wieś, w której psy jeżdżą kaszlakami :)
Z Jodłowa niebieskim szlakiem wspięlismy się prawie z powrotem na Przełęcz Puchacza, a potem przesiedliśmy sie na żółty szlak (na którym to Marysia zakończyła piękny i beztroski okres bezserwisowy i zmasakrowała tylna detkę, dobijając ją przy czterdziestukilku km/h). Mieliśmy opuścić go w rejonie Jawora i trochę jeszcze pokrązyć, ale jedna z pałętających się po niboskłonie chmur spłoszyła nas i w efekcie żółty szlak zawiódł nas do centrum Międzygórza. Tu zjedliśmy małe co nieco i jeszcze, by dobić kilka kaemów, podjechaliśmy zielonym szlakiem na Górę Parkową i z niej zjechaliśmy na kwaterę.

TRASA: Międzygórze - Przeł. Śneiznicka (1123 mnpm) - Schronisko pod Śnieznikiem (1218 mnpm) - [zielony szlak] - Mały Śnieznik (1326 mnpm) - Goworek (1320 mnpm) - Przeł. Puchacza (1100 mnpm) - Puchacz (1190 mnpm) - Trójmorski Wierch (1198 mnpm) - Przejście graniczne Jodłów/Dolni Morava - [żółty szlak] - Jodłów - [niebieski szlak] - [żółty szlak] - Międzygórze - [zielony szlak] - Góra Parkowa - [niebieski szlak] - Międzygórze



A dlaczego tytuł taki, a nie inny? Po wyjaśnienie zapraszam tutaj

I wreszcie fotki... Dużo fotek... Sorry...

Sielski widoczek z podjazdu wzdłuż Wilczki


Opuszczamy Halę Pod Śnieżnikiem i ruszamy na spotkanie z zielonym szlakiem


...ale póki co, niebieski


Zaczyna się robić ciekawie - zielony szlak przez Mały Śnieżnik i Goworek






Gdzieś za Małym Śnieżnikiem... a może już za Goworkiem?








Zjazd na Przełęcz Puchacza


...i spojrzenie nań (to ta jasnozielona krecha) ze szlaku prowadzacego na Trójmorski Wierch


Trójmorski Wierch


Spojrzenie na Śnieżnik (oraz odwiedzone wcześniej Mały Śnieżnik i Goworek),...

...na Kotlinę kłodzką,...

...i na tablice informacyjną


Przyjemność, za którą przyszło później zapłacić - zjazd do Jodłowa (na drugiej focie zdrowo ponad 50km/h, a w tle Trójmorski Wierch).




Widoczek z sennego Jodłowa


I znowu podjazd. Cholera! ;)


Nadciągająca od Czarnej Góry chmura - znak, że pora zbierać klocki i kończyć wycieczkę :)
Rower:[A] Prophet Dane wycieczki: 40.05 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!