Baptism by sausage
-
DST
16.29km
-
Sprzęt [A] Tomac
-
Aktywność Jazda na rowerze
napisać podsumowanie roku 2013, ale zanim zabrałem się za nie, nadarzyła się okazja zainaugurować rowerowo rok 2014.
Razem z Izą, Marcinem i Mateuszem wybraliśmy się na ognisko. Spotkaliśmy się na Placu Słonecznym i stamtąd pojechaliśmy w rejon "Kaloryfera", by na pobliskiej górce ochrzcić nowy rok kiełbasą na ciepło.
Właściwie to ta wycieczka miała odbyć się wczoraj, czyli w Sylwestra, ale padająca około 22 mżawka zniechęciła nas i nie wyszło.
Dzisiaj natomiast wszystko przebiegło zgodnie z planem, czyli nauka z tego prosta: co się odwlecze, to nie uciecze :)
...i zgodnie z tą nauką, podsumowanie roku tez zrobię. Tylko później :)
A tak poza tym przypomniała mi się moja największa muzyczna miłość z mniej więcej 6-7 klasy podstawówki, czyli Sisters of Mercy. Posłuchałem sobie trochę i dochodzę do wniosku, że:
a) już jako szczyl miałem zajebisty gust, bo...
b) SoM byli bezgranicznie zajebiści i trzeba do nich powrócić
c) nie dziwię się, że nie miałem wtedy zbyt wielu kolegów, bo chyba niezbyt wielu 12 latków miało wówczas takie upodobania muzyczne :P
Kategoria Z muzyką