Pierwszy dzień w krainie niewinności
-
DST
20.43km
-
Sprzęt [A] Tomac
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj opuściliśmy Jakuszyce i przenieśliśmy się do Jeseníka. Mieliśmy pewne obawy przed urlopem w Czechach (po drodze rozwazaliśmy różne inne opcje - pojawiła się nawet przez chwilę Austria), ale ostatecznie padło jednak na Czechy.
Pogoda na miejscu super, więc wsiedliśmy dziś na rowery i pojechaliśmy w trasę zaplanowaną przez Marysię na podstawie dogłębnej analizy mapy na cykloserver.cz.
Miały być jakieś super szlaki, a były głównie strome leśne drogi, praktycznie bez widoków. Do tego upał. Zaowocowało u mnie to dość poważnym kryzysem. W pewnym momencie nawet położyłem się na ziemi i oświadczyłem, że "pierdolę, nie jadę". Pokonawszy jednak tą chwilową słabość zebrałem się w sobie i jednak pojechałem. Marysia prowadziła dzielnie, ale gdy okazało się, że szlak wcale nie zamierza zrobić się ciekawy, wziąłem sprawy w swoje ręce i zmodyfikowałem trasę. Ostatecznie skończyliśmy na Zlatým Chlumie, gdzie podziwiać mogliśmy kamienną wieżę widokową, oraz napić się czeskiego przysmaku, czyli Kofoli.
Potem nastąpił fajny zjazd szlakami niebieskim, żółtym i chyba zielonym do Jeseníka.
Łącznie wyszło kilometrów tyle co kot napłakał, ale przynajmniej druga połowa wycieczki jakoś ją uratowała i nie była to totalna porażka, na jaką zapowiadało się po kiepskiej pierwszej części. W sumie to zjazdowa część wyszła nawet sympatyczna:)
A tytuł jest taki, bo Czesi to albo naród z niesamowitym poczuciem humoru, albo naprawdę niewinny, bo nikogo najwyraźniej nie dziwi logo popularnego producenta wędlin, firmy Kostelecke Uzeniny, które można zobaczyć wszędzie - w sklepach, na szyldach skelpów...
Kategoria Góry, Jeseník 2012, Jeseniky