bendus.bikestats.plblog rowerowy

avatar bendus
Jedlicze A

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(5)

Moje rowery

GT Grade 32 km
Epic EVO 412 km
MotoRower 289 km
Supernormal 310 km
[A] Moon 180 km
[A] Mike 1113 km
[A] Canyon 116 km
[A] Zumbi 182 km
[A] Spitfire 104 km
[A] Chińczyk 2104 km
[A] 45650b 2669 km
[A] Tomac 2998 km
[A] Prophet 3754 km
[A] Enduro 903 km
[A] Poison 330 km
[A] Scraper 2525 km
[A] Amstaff 1239 km
ŁRP 249 km
[A] Kryptoszosa 656 km
[A] Mongoose
[A] Stevens 310 km
[A] Mieszczuch 632 km
[A] Marin 1479 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bendus.bikestats.pl

Archiwum

Linki

"Imponująca impotencja"

Niedziela, 10 kwietnia 2011 | dodano: 01.02.2017Kategoria Łódź i okolice
Po czym poznać wiosnę? Otóż po "wakacyjnych" wycieczkach rowerowo-kolejowych. Recepta jest prosta: wsiada człowiek z rowerem do pociągu, wywozi się poza miasto, a potem śmiga po lesie, je niezdrowe żarcie przyrządzone w urągający zasadom higieny sposób i zapija piwem:)
Taka wycieczka odbyła się dzisiaj. W składzie ja, Marysia i Siwy władowaliśmy się do pociągu i powieźliśmy tyłki do Pabianic.
Stamtąd klasycznie - na Ldzań. Przez las. Starałem się, żeby jak najmniej było utwardzonych nawierzchni i zamair swój realizowałem bezwzględnie. Mimo to tylko raz musieliśmy przeprawiać się przez rów (no może dwa razy). W Ldzaniu zakupy kiełbasiano-piwne i potem pędem nad Grabię. Tutaj, na szczycie "skarpy", co to ją we wszystkich przewodnikach po okolicy Pabianic umieszczają, rozpaliliśmy ognisko i upiekliśmy kiełbany. Przeszkadzał nam jakiś Husky-przybłęda (którego roboczo Kubą nazwałem, choć nietrafnie, bo okazał się być suką).
Po żarciu i zgaszeniu ogniska nastąpiło orgiastyczne objeżdżanie singli wszelakich pośród okolicznych pagórków i wzdłuż rzeki. Pod koniec Marcin zaliczył glebę, której niewiele brakowało do klasycznego faceplanta - przednie koło ugrzęzło mu w błocie, rower stanął dęba, a nasz dzielny zgierzanin pofrunął przez kierownicę mierząc twarzą w glebę (zasłonił twarz, więc strat większych nie odnotowano... choć ja chyba trochę popuściłem ze śmiechu:))
Potem nastał powrót. Troszkę jakby zapędziłem się i przegoniłem gromadkę przez pola lasy i inne miłe miejsca, które to o udogodnieniach typu ścieżka, czy też droga nie słyszały.
Pierwotnie rozważny był powrót na rowerach, ale wiatr zrywający kaski z głów i majtki z tyłka zniechęcił nas i pozwolił zarobić spółce PKP InterREGIO (BTW, jeśli pani w kasie powie Wam, że "pociąg kursuje w D", to się nie zdziwcie, bo to nie znaczy, że Was obraża, tylko, że w niedzielę nim nie pojedziecie:P)

Filmik. Jest jaki jest, bo kamerka odmówiła posłuszeństwa i dała się udobruchać dopiero w drodze powrotnej, gdy byliśmy zmęczeni i nikomu nie chciało się sprężać do dynamicznej jazdy. Muzyka taka też z nie tej bajki, co zwykle, ale czasem tak trzeba :P


Prowizorka, mała architektura, czy też budowla hydrotechniczna?


Ogniskowa miejscówka na wypasie... albo jak ktoś woli, to na skarpie.


Kiełbasa FPP


[Tu wstaw cytat z debilnej piosenki o harcerzach]


Na problemy...


...Prostamol


Jazda na przełaj. Czy do tego służy rower przełajowy?




Maricn wstaje, ja moczę się ze śmiechu


Rowerzysta. Sztuk: 3
Żwirownia. Sztuk: 1


Love...


...and hate :P


Samoobsługowa myjnia "Christ"? Iście szatański koncept!
Rower:[A] Prophet Dane wycieczki: 58.51 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!