Koniec epoki?
Piątek, 22 kwietnia 2016
· Komentarze(0)
Kategoria Po ciemku, Łódź i okolice, Z muzyką
Wybrałem się w nocy na rower i jadąc (po raz pierwszy od lat) samemu niebieskim szlakiem przez Las Łagiewnicki snułem sobie rozważania o zmianach w życiu, o wyjeżdżających w świat znajomych i o przemijaniu. Myślałem,że ludzie odchodzą, dzieci się rodzą, ale Las trwa, a starzejące się kości można ugrzać w "Modrzewiaku", gdzie w cieple, przy piwie/herbacie można przegnać mroczne myśli. Dojechałem na miejsce i... po raz pierwszy w życiu pocałowałem klamkę.
Koniec epoki?
Koniec epoki?