Z Jasnieżoną

Niedziela, 5 listopada 2017 · Komentarze(1)
Po raz pierwszy od bardzo dawna udało się nam sprzedać Młodą teściowej i zaliczyć wycieczkę tylko we dwoje. Przez ostatnie ponad trzy lata, jazdy takie stały się rzadkością i w sumie to bardzo za nimi tęsknię. Trasa nudna, ale nawet nie zauważyłem, bo tak się rozgadaliśmy, korzystając z tego, że co chwilę nie przerywa nam cieniutkie: "Mama/Tata, a dlaczego..."

Finisz u Maćka zwanego Józkiem.

Komentarze (1)

No i bajerancko ;) Mi też brakuje wypadów z żoną ale wiem, że to nastąpi. Jestem cierpliwy ;)

19Piotras85 17:20 poniedziałek, 6 listopada 2017
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!