Rodzice harcują, gdzy dziecka nie czują (part 2)
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 sierpnia 2020 | dodano: 11.11.2020
Dzień wcześniej postanowiliśmy z Jaśnieżoną, że korzystając z tymczasowego stanu bezbejbokowego, pojeździmy w terenie mniej równinnym.
Padło na Ślężę, bo.. No bo ponieważ.
Siedząc wieczorem nad mapą, uznałem jenak, że skoro już i tak jedziemy taki kawał autem, to w Góry Sowie jest niewiele dalej. W efekcie zaliczyliśmy 600km samochodem, żeby wjechać sobie na Wielką Sowę (i przede wszystkim zjechać z tejże).
I było warto.
Jakby się człowiek nie prężył, żeby oddać na zdjęciu wrażenie prędkości, to i tak na płaskim szuterku wyjdzie słabo... Ale musiała spróbować :D
Kategoria Te fajne, Góry, Góry Sowie
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!