Odebrałem rower z serwisu. Odebrałem rower z serwisu. Nowe korby (XT) prezentują się świetnie, a działają jeszcze lepiej. Cały dzień nie padało, ale oczywiście jak po robocie przyszło mi jeździć, to lunęło. Do tego lewa klamka do naprawy/wymiany... Człowiek ma w życiu zawsze pod górę i pod wiatr.
Trasa: Kilińskiego (Dynamo) - Central - Retkinia - Teo
2007-09-01 20,25 :Rodzinna" wycieczka po odbiór rowerów z działki w Rydzynkach. Dojechaliśmy na miejsce samochodem, a z powrotem wracaliśmy na rowerach. Na miejscu trochę dłubania przy rowerze Marysi - założyłem "nowe" korby.
Prawie cała trasa asfaltem, więc z Rydzynek do Pabianickiej tempo cały czas rzędu 25 km/h, mimo wiatru. Potem przez lotnisko już dużo spokojniej.
Ja jechalem na rowerze "teściowej" i w pożyczonym kasku - wniosek: nie ciągnie mnie do rowerów crossowych.
Trochę nieplanowana wycieczka Trochę nieplanowana wycieczka do Rydzynek. W jedną stronę z Marysią, w drugą samemu. Głownie asfalt, więc nudno jak jasna cholera.
Rekordowa wycieczka Marysi. Stuknęło jej ponad 80km i był to chyba najdłuższy życiowy przelot. Dziewczyna dzielna jest :) Obyło się bez narzekania, a wręcz przeciwnie. Następny krok to stówka w jeden dzień. Tak swoją drogą, to cały czas woziłem ze sobą aparat. Niestety bez baterii :/
Pobudka przed piątą rano, ciężki plecak na plecy i w drogę na dworzec. Tak zaczęły się moje pierwsze od bardzo dawna wakacje. Potem PKP i... kilka godzin później meldujemy się w Tleniu, w sercu Borów Tucholskich
Większa grupa znajomych rowerzystów jechała do Łaznowa, a ja postanowiłem dołączyć do nich, ale po dordze nabić trochę kilometrów. Ponadto chciałem zobaczyć, przez wielu reklamowany, las Wiączyń.
Na skutek małego pogubienia się i nieporozumienia w telefonicznym ustalaniu trasy, zahaczyłęm o Koluszki i przejechałem spory kawałek wzdłuż torów do Tomaszowa. W końcu jednak odnalazłem się i do Łaznowa dojechałem mając 100km na liczniku (najprostszą drogą jest 45km). Dostałem obiad, odpoczałem i już razem z grupą wróciłem do Łodzi. Wyszło razem ok.145km.
W sumie, całkiem przypadkowo, pobiłem swój życiowy rekord dystansu o ponad 20km.
Trasa: Teo B - Doły - Stoki - Mileszki - Nowosolna - Wiączyń D - Bedoń Wieś - Nowy Bedoń - Justynów - Borowa - Gałkówek - Kaletnik - Różyca - Koluszki - Słotwiny - Mikołajów - Nowe Chrusty - Rokiciny - Łaznów - Kolonia Łaznów - Dalków - Wardzyń - Wola Rakowa - Wiśniowa Góra - Feliksin - Wiskitno - Widzew - Łagiewnicka - Teo
Jak to z "Sektą" - spacerowo. W lesie za oczyszczalnią nie dało się jechać z powodu poprzewracanych drzew. Całe połacie lasu (lasku?) zniszczone. Niesamowite wrażenie (wrażonko? :))
Przed południem przejażdżka Przed południem przejażdżka po mieście, a później wycieczka z Marysią. Zahaczyliśmy o bar "Pod Modrzewiem", gdzie Sekta ostro żegnała sezon narciarski. W Lesie Łagiewnickim złapała nas ulewa, przed którą schowaliśmy się w "Modrzewiaku".
Trasa: 1) Przejażdżka po mieście. 2) Łagiewniki, Dobra, Bar "Pod Moderzewiem", etc...
Wycieczka z dwoma forumowiczami z forumrowerowe.org. Na zbiórce pod 'Tesco' stawili się Pixon i Gucio112. Śmignęliśmy do Zgierza i tam złapałem gumę. W plecaku łyżki, klej i łatki, ale pompki już nikt nie wziął. Zmarnowaliśmy dobrze ponad godzinę uderzając z buta na stację benzynową pod kompresor :/ Potem trzeba było nadrobić trochę straconego czasu, więc zamiast śmigać polnymi drogami, do Głowy śmignęliśmy asfaltem. Potem rezerwat "Grądy nad Moszczenicą", Smardzew itp.
Po długiej przerwie wracam na bikestats'a.
W życiu ostanio działo się wiele dużych rzeczy i nie za bardzo była okazja by myśleć o blogu. W związku z tym w 2014r. skasowałem swoje konto, bo i tak na nie nawet nie zaglądałem. Zauważyłem jednak, że brakuje mi tej odrobiny rowerowego ekshibicjonizmu i że bez tego kołaczącego się po głowie zdanka: "Będzie fajny wpis", trudno skłonić się nieraz do wymyślenia ciekawej trasy, do zrobienia podczas wycieczki zdjęcia, czy w ogóle do wyjścia na rower.
Teraz pomału odtwarzam zawartość bloga z zapisanego kiedyś pliku csv (trochę się wpisów przez 8 lat uzbierało) i mam nadzieję, że będę miał tez okazję dodawać nowe wycieczki bo chciałbym bardzo wrócić do rowerowania :)