bendus.bikestats.plblog rowerowy

avatar bendus
Jedlicze A

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(5)

Moje rowery

GT Grade 32 km
Epic EVO 412 km
MotoRower 289 km
Supernormal 310 km
[A] Moon 180 km
[A] Mike 1113 km
[A] Canyon 116 km
[A] Zumbi 182 km
[A] Spitfire 104 km
[A] Chińczyk 2104 km
[A] 45650b 2669 km
[A] Tomac 2998 km
[A] Prophet 3754 km
[A] Enduro 903 km
[A] Poison 330 km
[A] Scraper 2525 km
[A] Amstaff 1239 km
ŁRP 249 km
[A] Kryptoszosa 656 km
[A] Mongoose
[A] Stevens 310 km
[A] Mieszczuch 632 km
[A] Marin 1479 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bendus.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Foto dej Międzygórze

Piątek, 8 czerwca 2012 | dodano: 30.01.2017Kategoria Góry, Masyw Śnieżnika, Międzygórze 2012, Wideło
To był ostatni dzień na jazdę w większej grupie, bo nasi towarzysze jutro mieli wracać.
Tymczasem ja w góry nie pojechałem.
Tak. Ten dystans to nie pomyłka. Właśnie tyle przejechałem. Rano kostka była nieco mniejsza niż wczoraj, ale bolała znacznie bardziej - to bardzo kiepski początek dnia, gdy na poranne szczanie trzeba skakać do kibla na jednej nodze.
W związku z takim rozwojem sytuacji, zrezygnowałem z jazdy. Radosnej grupce (w składzie (Izka, Marcin i Mateusz) opisałem traskę, która mogą zrobić, a ja z Marysią spędziliśmy dzień jak panbuk przykazał, czyli zwiedzając na butach park zdrojowy w Długopolu Zdroju.
Potem jednak telefon od Siwego - znaleźli gdzieś w Międzygórzu traskę zbudowaną przez miejscowe dzieciaki i potrzebowali jeszcze jednego aparatu, by udokumentować swoje przejazdy/przeloty (pewnie dla ubezpieczyciela, w razie wypadku :))

Ponieważ był to ostatni dzień, gdy byliśmy w Międzygórzu w piątkę, to najwyższa pora zamieścić filmik podsumowujący dotychczasowe "dokonania"

<object width="425" height="350"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/mUpikUauXqE"></object><iframe width="853" height="480" src="https://www.youtube.com/embed/mUpikUauXqE" frameborder="0" allowfullscreen="">Muzyka: Lorenzo's Music - "Indian Summer"

A teraz piątkowe foty (w większości robione serią, więc jakość taka sobie):














Ja za bardzo sobie nie pojeździłem. Głównie siedziałem :/




Ale chociaż przelansowałem się na kładce :)


A poza tym, to był tam lokalny dzieciak na co najmniej 20-kilowym markeciaku i... wymiatał, zawstydzając nas wszystkich.
Rower:[A] Tomac Dane wycieczki: 3.50 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!