Foto dej Międzygórze
-
DST
3.50km
-
Sprzęt [A] Tomac
-
Aktywność Jazda na rowerze
To był ostatni dzień na jazdę w większej grupie, bo nasi towarzysze jutro mieli wracać.
Tymczasem ja w góry nie pojechałem.
Tak. Ten dystans to nie pomyłka. Właśnie tyle przejechałem. Rano kostka była nieco mniejsza niż wczoraj, ale bolała znacznie bardziej - to bardzo kiepski początek dnia, gdy na poranne szczanie trzeba skakać do kibla na jednej nodze.
W związku z takim rozwojem sytuacji, zrezygnowałem z jazdy. Radosnej grupce (w składzie (Izka, Marcin i Mateusz) opisałem traskę, która mogą zrobić, a ja z Marysią spędziliśmy dzień jak panbuk przykazał, czyli zwiedzając na butach park zdrojowy w Długopolu Zdroju.
Potem jednak telefon od Siwego - znaleźli gdzieś w Międzygórzu traskę zbudowaną przez miejscowe dzieciaki i potrzebowali jeszcze jednego aparatu, by udokumentować swoje przejazdy/przeloty (pewnie dla ubezpieczyciela, w razie wypadku :))
Ponieważ był to ostatni dzień, gdy byliśmy w Międzygórzu w piątkę, to najwyższa pora zamieścić filmik podsumowujący dotychczasowe "dokonania"
<object width="425" height="350"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/mUpikUauXqE"></object><iframe width="853" height="480" src="https://www.youtube.com/embed/mUpikUauXqE" frameborder="0" allowfullscreen="">Muzyka: Lorenzo's Music - "Indian Summer"
A teraz piątkowe foty (w większości robione serią, więc jakość taka sobie):
Ja za bardzo sobie nie pojeździłem. Głównie siedziałem :/
Ale chociaż przelansowałem się na kładce :)
A poza tym, to był tam lokalny dzieciak na co najmniej 20-kilowym markeciaku i... wymiatał, zawstydzając nas wszystkich.
Kategoria Góry, Masyw Śnieżnika, Międzygórze 2012, Wideło