bendus prowadzi tutaj blog rowerowy

bendus.bikestats.pl

2+1+2=0,5L

Sobota, 29 maja 2010 | dodano: 01.02.2017

Po południu spotkaliśmy się z Michałem, by radośnie i spokojnie pokręcić się po łódzkich i podłódzkich lasach. Dojechaliśmy sobie do zbiornika wodnego w Grotnikach, gdzie wypiliśmy kupione wcześniej piwka i poopalaliśmy się. Potem dołączył dołączyli do nas Siwy i Pixon. Siwy był na nowym, całkiem zajebistym rowerze (a przynajmniej nową ramę miał) więc chwilę pomacaliśmy (ramę oczywiście) i wyruszyliśmy w kierunku Lasu Łagiewnickiego. Po drodze wydarzyło się kilka rzeczy: odłączył się od nas Pixon i Siwy zerwał łańcuch. Udało się jednak doturlać jakoś do Modrzewiaka, gdzie Marcin został uratowany przez Pixona, który przywiózł skuwacz.
Potem powrót do domu przez las i bocznymi drogami w zapadających ciemnościach i przy kompletnym braku oświetlenia.
W domu z Michałem jeszcze skonsumowałem napój "Not for fat chicks" oblewając tym samym... nowy plecak :)

Zdjęcia w głównej mierze "pożyczone" od Pixona.
Od lewej: Siwy, Marysia, ja, Michał i Pixon






"Not for fat chicks" ;)


Kategoria Łódź i okolice


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!