W pogoni za hamburgerem
-
DST
50.20km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 maja 2017 | dodano: 21.05.2017
Tosię dziś znów udało się "sprzedać" babci, pogoda świetna, więc znów wybraliśmy się z Jaśnie Marią na rower.
Zaczęliśmy od Lasu Łagiewnickiego i rejonów Dobrej, a potem jakoś samo się wszystko potoczyło. Gdzieś po drodze, w rejonie Marcjanki, pojawił się pomysł, by zjeść hamburgera w barze gdzieś pod Rosanowem. Pogoda trochę jednak pokrzyżowała nasze plany, bo zaczęło zajebiście wiać, a droga prowadziła dokładnie pod wiatr. Tempo spadło nam drastycznie i doszliśmy do wniosku, że nie wyrobimy się na czas z powrotem (a będąc rodzicem dwulatki, trzeba bardzo pilnować "rozkładu jazdy"). W związku z tym w Dąbrówce-Strumianach odbiliśmy na południe i hambuksem uraczyliśmy się w Malince. Trudno, B&B w Rosanowie odwiedzimy innym razem.
Kategoria Łódź i okolice
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!