Na obiad
Sobota, 29 lipca 2017
· Komentarze(0)
Kategoria Łódź i okolice
Wycieczka zaczęła się jako krótki wypad w rejon WiMy po gwintownik do naprawy Moon'a, a potem jakoś tak ewoluowała... Ostatecznie zaliczyłem z Ojcem obiad w Tuszynie, a wycieczkę skończyłem na działce sąsiadki, we Florentynowie.
