Wpisy archiwalne w kategorii

Trójwieś

Dystans całkowity:2877.45 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:126:26
Średnia prędkość:16.93 km/h
Maksymalna prędkość:54.40 km/h
Suma podjazdów:5998 m
Maks. tętno maksymalne:139 (75 %)
Maks. tętno średnie:121 (65 %)
Suma kalorii:38821 kcal
Liczba aktywności:101
Średnio na aktywność:28.49 km i 1h 45m
Więcej statystyk

Zgnilzna

Niedziela, 6 października 2024 · Komentarze(0)
Kategoria Trójwieś
Cały weekend wypełniły prace domowe i dopiero w niedzielę po zmierzchu udało się znaleźć chwilkę na rower. Pojechałem elektrykiem, bo w sumie, czemu nie?
Zaliczyłem rundkę po okolicznych leśnych drogach, zahaczając o Karolew, Chrośno i Rudę Bugaj.
Śmieszna jest ta jazda na elektryku, jeśli chce się pojechać szybciej niż te 25 z hakiem. Wspomaganie nagle odcina i trzeba ciągnąć tą kotwicę ważącą dobrze ponad dwadzieścia kilogramów . W efekcie, jakbym wziął gravela, to mniej bym się pewnie zmęczył :).

Powitanie jesieni.

Niedziela, 22 września 2024 · Komentarze(0)
Kategoria Trójwieś
Miałem dwie godzinki z hakiem wolnego, wiec poszedłem na rower. Po ostatnich modyfikacjach w rowerze, przelewaniu hamulców itp,  kiera jeszcze bez owijki, ale i tak było git. 
Ścieżka nad brzegiem Bzury w Ozorkowie


Zalew Ozorkowski

Niedzielny drugi raz - na hambuksy.

Niedziela, 22 września 2024 · Komentarze(0)
Kategoria Trójwieś, Z Tosią
Po wcześniejszej przejażdżce wykąpałem się, przebrałem w czyste ciuch i wtedy wróciła Żona™ z Córką®. Oświadczyły, że jedziemy rowerem na obiad, bo w domu w lodówce jest tylko światło. No to pojechaliśmy na hambuksy u Brzóski. 
Powrót już po ciemku, bo niestety dzień już się wyraźnie skrócił :(

Obowiązki małżeńskie

Niedziela, 23 czerwca 2024 · Komentarze(0)
Kategoria Trójwieś
Uczestnicy
Z żoną po lesie.
Po ostatnich deszczach niektóre single tak pozarastały, że nie było mowy o jeździe i trzeba było przedzierać się przez chaszcze, torując sobie droge rowerem. 

W Lesie Grotnickim

Zielony zakątek

Niedziela, 2 czerwca 2024 · Komentarze(0)
Kategoria Z Tosią, Trójwieś
Z Żoną, Córką, koleżanką córki i jej mamą, do kawiarni w Zgniłym Błocie. Po drodze złapała nas ulewa, ale dotarliśmy do celu. 
Polną drogą - rejon Zgniłego Błota