Ostatnia rocznica™
-
DST
25.60km
-
Sprzęt [A] Zumbi
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z okazji 8. rocznicy ślubu (znanej tez jako Ostatnia Rocznica™), pojechaliśmy z rowerami na weekend do Szklarskiej Poręby.
Z Łodzi ruszyliśmy po 19, na miejscu byliśmy chwilę przed północą, a rano na rower.
Najpierw podjazd na Wysoki Kamień i potem fajny zjazd żółtym szlakiem aż do Piechowic. Ostatnio zjeżdżałem żółtym w 2016 roku i nadal jest taki fajny jak wtedy.
Z Piechowic mieliśmy udać się, drogami i bezdrożami do Perły Zachodu nad Bobrem, ale jak policzyliśmy dystans i przewyższenia, doszliśmy do wniosku, że czasu może nam zabraknąć. W związku z powyższym, ugrzaliśmy tyłki w pizzerii, wchłaniając pizzę i intensywnie przeglądaliśmy mapy w TrailForks, szukając pomysłu na ciąg dalszy wycieczki. Padło na Pasmo rowerowe Olbrzymy. Czasu (i sił) starczyło tylko na Rokitnik, ale i tak było zajebiście :).
Powrót do Szklarskiej klimatyzowanym wyciągiem, czy jak kto woli, na pokładzie pociągu Kolei Dolnośląskich.
Kategoria Góry, Góry Izerskie, Karkonosze, Te fajne, Szklarska Poręba 2021
Na działkę
-
DST
29.70km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny wypad na działkę/budowę w towarzystwie Ojca.
W drodze powrotnej okrutny wmordewind tak nas styrał, że musieliśmy opędzlować kebsa na ławce w parku :)
Zdjęcie nie z wycieczki, ale też z dziś - Wiedźmin na łódzkim Manhattanie.
Kategoria Łódź i okolice, Trójwieś
Pompa pompi aż się ciepło robi.
-
DST
46.51km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wizyta na budowie.
Pierwszy raz na jeszcze bardziej zgravelowanym 45650b.
Kategoria Łódź i okolice, Trójwieś
Supply run
-
DST
12.10km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zabawiłem się w pracownika Glovo i zrobiłem znajomym zakupy - jazda z kuwetą przypiętą do plecaka pełnego kociego żwirku jest bardzo.. ciekawa :)
Kategoria Łódź i okolice, Po mieście
Koci tata
-
DST
32.20km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po raz kolejny wybrałem się na niedzielną przejażdżkę, a wróciłem z kotem. Nowa świecka tradycja?
Zaczęło się niewinnie - w planach były imieniny szwagra w Rydzynkach. Marysia z Bejbokiem pojechały autem, a ja rowerem. Jechało się miło, wygodnie i względnie szybko, więc bez problemu dotarłem do celu. Szykowało się miłe popołudnie lenistwa, ale Marysia usłyszała z sąsiedniej działki, na której znajduje się stacja uzdatniania wody, żałosne pomiaukiwanie. Po małym wtargnięciu na teren, znaleźliśmy kotka, najwyraźniej opuszczonego. Mały był w kiepskim stanie, głodny, zmarznięty, a do tego zaczęły na nim składać jaja muchy.
Wsadziliśmy malucha do koszyka z butelką ciepłej w wody w roli ciepłej mamusi i pojechaliśmy do weta, a potem do znajomych, którzy podjęli się trudnego zadania zapewnienia sierocie opieki w tym trudnym okresie kociego niemowlęctwa.
BTW, maluch ochrzczony został mianem Kropelki (przez Tosię), albo Marcelem. Uważam, że Marcel pasuje do niego lepiej, bo to chłopiec, ale Tosia upiera się przy tej Kropelce :P
Kategoria Łódź i okolice
Do pracy z dodatkami.
-
DST
33.50km
-
Sprzęt Supernormal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy normalnie, a powrót znacznie przedłużony. Pojechałem do Castoramy na Sikorskiego, by zamówić kilka rzeczy na budowę. Niestety nie udało się to, z powodu awarii systemu komputerowego. Stamtąd udałem się na Brukową, by na chwilę spotkać się z Marysią i Tosią, jadącymi na bejborowe zajęcia z Jeet Kune Do. Zamieniliśmy kilka słów, a potem śmignąłem się w miejsce, gdzie w niedzielę znalazłem kotki. Cała "akcja ratunkowa" zakończyła się już po ciemku, przy świetle latarki i niestety gdzieś w polu zostawiłem słuchawki. Chciałem dziś sprawdzić, czy może nadal tam są. Znalazłem, ale niestety rozdeptane.
Kategoria Łódź i okolice, Po mieście, Praca
Zmiana planów
-
DST
5.90km
-
Sprzęt [A] 45650b
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ruszyłem po 17, mając zamiar pojeździć w rejonie Grotnik.
Plan jednak zmienił się, gdy w rowie przy ulicy Drozdowej znalazłem torbę z dwoma kilkutygodniowymi kociakami. Przejażdżka zmieniła się w akcję ratunkową, zakończoną na szczęście sukcesem :)
Kategoria Po mieście, Łódź i okolice
Do pracy.
-
DST
16.50km
-
Sprzęt Supernormal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po kilku dniach przerwy spowodowanej jakimś przeziębieniem, znów pojechałem do pracy rowerem.
W parkach zrobiło się tak trochę jesiennie.
Kategoria Po mieście, Praca
Do pracy
-
DST
19.50km
-
Sprzęt Supernormal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Praca, Po mieście, Łódź i okolice
Do pracy
-
DST
17.30km
-
Sprzęt Supernormal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień 2 jeżdżenia do pracy.
Chwilę pojechałem bez muzyki w uszach i okazało się, że rower skrzeczy jak zarzynana świnia.
Muszę się temu przyjrzeć dokładniej, ale wstępne śledztwo wskazuje na rejon sztycy/siodła.
Do tego hamulce jedynie spowalniają, a nie zatrzymują rower. Przy powolnej jeździe w śniegu nie było to tak zauważalne, ale teraz w mieście urasta to do sporych rozmiarów problemu. Do sprawdzenia. Może to tylko zanieczyszczone klocki?
Kategoria Praca, Po mieście, Łódź i okolice