Jajo

Wtorek, 29 marca 2022 · Komentarze(0)
Kategoria Trójwieś
Po pracy, na obiad w przydrożnym barze.
Ale się jaram swoimi nowymi okolicami :)
Burger


Prawie gravel

Nowości.

Sobota, 26 marca 2022 · Komentarze(0)
Kategoria Trójwieś
Kilka tygodni temu przeprowadziliśmy się poza miasto i teraz mieszkam w odległości kilometra od jednego z największych kompleksów leśnych w okolicy Łodzi. 
Dotąd nie było okazji skorzystać z tej bliskości, ale dziś rano wygospodarowałem chwilę, by na chwile trochę się od prac wykończeniowych w domu i pojeździć. 
Było super. Wychodzę z domu i zamiast przez wiele kilometrów tłuc się przez miasto, po kilku minutkach mam takie widoczki. Niesamowite!
Szutrowa autostrada w lesie
Przewidując tą zmianę, jesienią przerobiłem On-One na budżetowego gravela. Nadal jest on w fazie docierania. Nadal nie wiem, czy docelowo będzie na dużych kołach z oponami 37c czy może na 6500b z czymś grubszym. Wszystko to wyklaruje się w miarę uzytkowania, ale jedno jest pewne - na okoliczne leśne drogi rower jest jak znalazł.

Spalanie pieroga.

Niedziela, 26 grudnia 2021 · Komentarze(0)
Spalanie świątecznego żarcia. 
Temperatura była rzędu -13°C. Nie założyłem kominiarki i teraz pewnie przez kilka dni będę miał gębę w kolorze pomidora/buraka :/
Zachód słońca w rejonie Kansasu

Zachód słońca w rejonie Kansasu

Trójwieś

Niedziela, 17 października 2021 · Komentarze(0)
Niedzielne jeżdżenie po okolicy Zgierza, Grotnik i Aleksandrowa. Po drodze zahaczyłem o działkę, gdzie rozgrzałem się przy herbacie. 
On-One jest trochę rozbebeszony, więc pojechałem na "dużym" rowerze.
Droga w rejonie Brużyczki Małej


Ścieżka przez jesienny las

Olbrzymy

Niedziela, 10 października 2021 · Komentarze(0)
Dzień drugi świętowania.
Po wczorajszej wycieczce 50% naszej radosnej grupy (ta część, której imię rymuje się z "pięknisia") była trochę zdechła. W związku z powyższym zaplanowałem w miarę "bezpieczną" trasę, z przewagą zjazdów i powrotem pociągiem.
Najpierw zjechaliśmy zielonym szlakiem wzdłuż Kamiennej aż do Piechowic. Szlak to zacny, w kamienie bogaty i dający dużo radości z przejazdu.

Na zielonym szlaku wzdłuż Kamiennej

Na zielonym szlaku wzdłuż Kamiennej

Na zielonym szlaku wzdłuż Kamiennej

Po drodze sprawdziliśmy, czy znów nie  znajdzie się jakiś górski kot, ale się nie znalazł :(

W Piechowicach wsiedliśmy na Pasmo rowerowe Olbrzymy, które tak się wczoraj (zwłaszcza) Marysi spodobało i przejechaliśmy całą zachodnia pętlę. 

Zumbi na Skarbczyku

Pasmo rowerowe Olbrzymy - Skarbek

Pasmo rowerowe Olbrzymy - Skarbek (?)

Ostatnia rocznica™

Sobota, 9 października 2021 · Komentarze(1)
Z okazji 8. rocznicy ślubu (znanej tez jako Ostatnia Rocznica™), pojechaliśmy z rowerami na weekend do Szklarskiej Poręby. 
Z Łodzi ruszyliśmy po 19, na miejscu byliśmy chwilę przed północą, a rano na rower. 
Najpierw podjazd na Wysoki Kamień i potem fajny zjazd żółtym szlakiem aż do Piechowic. Ostatnio zjeżdżałem żółtym w 2016 roku i nadal jest taki fajny jak wtedy. 
Z Piechowic mieliśmy udać się, drogami i bezdrożami do Perły Zachodu nad Bobrem, ale jak policzyliśmy dystans i przewyższenia, doszliśmy do wniosku, że czasu może nam zabraknąć. W związku z powyższym, ugrzaliśmy tyłki w pizzerii, wchłaniając pizzę i intensywnie przeglądaliśmy mapy w TrailForks, szukając pomysłu na ciąg dalszy wycieczki. Padło na Pasmo rowerowe Olbrzymy. Czasu (i sił) starczyło tylko na Rokitnik, ale i tak było zajebiście :).
Powrót do Szklarskiej klimatyzowanym wyciągiem, czy jak kto woli, na pokładzie pociągu Kolei Dolnośląskich.

Widok z Wysokiego Kamienia

Złota jesień w Górach Izerskich

Na żółtym szlaku z Wysokiego Kamienia

Pasmo rowerowe Olbrzymy

Pasmo rowerowe Olbrzymy - Rokitnik

Pasmo rowerowe Olbrzymy - Rokitnik

Na działkę

Wtorek, 5 października 2021 · Komentarze(0)
Wieczorny wypad na działkę/budowę w towarzystwie Ojca
W drodze powrotnej okrutny wmordewind tak nas styrał, że musieliśmy opędzlować kebsa na ławce w parku :)

Zdjęcie nie z wycieczki, ale też z dziś - Wiedźmin na łódzkim Manhattanie.
Wiedźmin - nowy mural na łódzkim Manhattanie - Piotrkowska 182

Supply run

Czwartek, 30 września 2021 · Komentarze(0)
Zabawiłem się w pracownika Glovo i zrobiłem znajomym zakupy - jazda z kuwetą przypiętą do plecaka pełnego kociego żwirku jest bardzo.. ciekawa :)