Krótko, ale treściwie.

Czwartek, 10 lipca 2008 · Komentarze(0)
Środa o poranku zapowiadała się niezbyt dobrze, więc daliśmy sobie spokój z rowerami. Jak się okazało niepotrzebnie, bo w sumie tylko torchę pomżyło. W czwartek natomiast lało już solidnie. Dopiero wieczorem wyszło słońce. W ziwązku z tym koło 19-tej wyskoczyliśmy na chwilę na rower. Szybki zjazd do centrum, a potem całkiem masakryczny asfaltowy podjazd do kościoła p.w. Św. Maksymiliana Kolbe. Dalej hotel "Bornit", Krucze Skały i dojazd do Rozdroża pod Kamieńczykiem. Potem zjazd czarnym szlakiem doliną Kamieńczyka do dolnej stacji wyciągu na Szrenicę i szybka przesiadka na żółty szlak wiodący w stronę Śnieżnych Kotłów. Nim dojechaliśmy do rowerowej "piątki", a nią do niebieskiego szlaku wiodącego Czeską Ścieżką do Drogi pod Reglami. Potem już do domu. Wypad krótki, ale urozmaicony i wymagający technicznie - czarny szlak w dolinie Kamieńczyka i Czeska Ścieżka to naprawdę ciekawe odcinki.

Na Kruczych Skałach


Zjazd z Kruczych Skał


Kilka fotek z czarnego szlaku w Dolinie Kamieńczyka




Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!