Ponura sobota.
-
DST
26.28km
-
Czas
01:21
-
VAVG
19.47km/h
-
VMAX
36.40km/h
-
Temperatura
1.5°C
-
Kalorie 1040kcal
-
Podjazdy
168m
-
Sprzęt GT Grade
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy raz po jakimś choróbsku.
Dzień mocno zawalony pracami domowymi i udało się tylko taką chwilkę wygospodarować.
Zrobiłem rundkę po lesie i jestem głęboko zniesmaczony - mimo licznych protestów lokalnych społeczności, uwag zgłaszanych do Planu Urządzenia Lasu, rżnięcie idzie na całego.
Lasy Państwowe dbają o las aż wióry lecą.
Kategoria Trójwieś
Krótko
-
DST
22.97km
-
Czas
01:22
-
VAVG
16.81km/h
-
Sprzęt GT Grade
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krótko. Wyprowadziłem Żonę na spacer
Kategoria Trójwieś
Znowu nowy rower? Tak jakby.
-
DST
9.30km
-
Czas
00:30
-
VAVG
18.60km/h
-
Sprzęt GT Grade
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak jakby znów kupiłem sobie nową ramę.
ICAN był ok ale nie do końca był przystosowany do widelca amortyzowanego i po założeniu RS Rudy geometria zrobiła się trochę dziwna. Pierwotnie myślałem o czymś stalowym, może robionym na zamówienie, ale ceny takich atrakcji szybko mnie z tego wyleczyły. Ostatecznie padło znów na carbon w postaci GT Grade. Ze swoimi ca. 180cm wzrostu wpasowuję gdzieś między M a L. Wybrałem rozmiar M bo pasowała mi długość - 581mm, co i tak jest dość dużą wartością wobec 560mm, które były w Marinie i 565mm w ICAN (L-ka od GT to już 609mm, czyli naprawdę sporo) . Problemem jest bardzo niska główka i co za tym idzie Stack. Nawaliłem tonę podkładek pod mostkiem i jest ok. Cała rama ma wizualnie dosyć spory odchył w stronę roweru MTB. Przy raczej raczej konserwatywnie wyglądających poprzednich moich gravelach wygląda trochę dziwnie i mimo że wszystkie punkty styku z rowerem są mniej więcej tam gdzie być powinny (a przynajmniej tam gdzie mi wygodnie), to rower wydaje się malutki i pewnie długo zajmie mi przyzwyczajenie się do jego wyglądu.
Sama jazda, to szybka rundka regulacyjna po najbliższej okolicy, celem sprawdzenia czy dobrze przykręciłem wszystkie śrubki podczas przerzucania części z poprzedniego roweru. Nic się nie urwało, więc chyba przykręciłem dobrze :)
Kategoria Sprzęt, Trójwieś
Sokolniki
-
DST
30.04km
-
Czas
02:19
-
VAVG
12.97km/h
-
VMAX
38.50km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 895kcal
-
Podjazdy
165m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rodzinnie do Sokolnik. Jak zwykle, żeby wyciągnąć Córkę z na rower, trzeba obiecać jej żarcie :) Dziś obiecane żarcie było w restauracji "Nasza Chata" w Sokolnikach.
Temperatura niby spora, ale jednak te 17-19 stopni w październiku to jakoś nie to samo co ta sama temperatura wiosną, czy latem - zmarzłem nieprzyzwoicie.
Kategoria Trójwieś, Z Tosią
Osiem Oliwek
-
DST
35.23km
-
Czas
02:56
-
VAVG
12.01km/h
-
Sprzęt Epic EVO
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ośmioosobową grupą do pizzerii "Osiem Oliwek" w Smardzewie.
Kategoria Trójwieś, Z Tosią
To tu, to tam.
-
DST
71.33km
-
Czas
04:11
-
VAVG
17.05km/h
-
Sprzęt Epic EVO
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałem do Lasu Łagiewnickiego, którego już bardzo dawno nie odwiedzałem. Zrobiłem kilka rundek, odwiedziłem działkę Teścia i cały czas za pośrednictwem Messengera próbowałem wyciągnąć na rower kolegę. Nie udało się.
W drodze powrotnej dołączyłem do Jąsnieżony®, która z trójwsiowymi znajomymi jechała na hambuksy do Brzózki.
Kategoria Łódź i okolice
"Memoriał"
-
DST
166.02km
-
Czas
09:23
-
VAVG
17.69km/h
-
VMAX
35.50km/h
-
Kalorie 5798kcal
-
Podjazdy
882m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Planowałem przejechać trasę "Gravela po łódzku" z 2023r. Przejechałem ją w lipcu 2023 i przez część pętli towarzyszył mi Ojciec. Była to chyba nasza ostatnia wspólna jazda przed Jego nagłą śmiercią w październiku zeszłego roku. Z powodu wieczornego deszczu, nie zrobiłem pełnej pętli, ale ten przejechany wtedy razem odcinek między Lutomierskiem a Wiśniową Górą udało się zaliczyć.
Kategoria Te fajne, Łódź i okolice
Zimna Wojna
-
DST
40.94km
-
Czas
01:58
-
VAVG
20.82km/h
-
VMAX
34.60km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 1484kcal
-
Podjazdy
164m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jadąc rowerem lubię mieć jakiś cel. Może to być jakieś ciekawe miejsce czy zabytek, ale równie dobrze może to być buda z hot-dogami, albo powiedzmy mostek nad polnym rowem. Ważne, żeby było coś.
Dziś padło na skrzyżowanie polnych dróg koło Dzierżanowa. Nic ciekawego, ale w tym miejscu kręcono ponoć ostatnią scenę "Zimnej Wojny" Pawła Pawlikowskiego. Film zupełnie nie z mojej bajki, ale cel jakiś jest. Do tego obok znajduje się stary cmentarz ewangelicki, który mogłem dodać do swojej "kolekcji".
Gdy dojechałem na miejsce, słońce właśnie schowało się za horyzontem i zaczęło się robić zimno. Druga połowa wycieczki to już raczej jednocyfrowe temperatury, na które, jak się okazało, nie byłem do końca gotowy.
Kategoria Trójwieś
Zgnilzna
-
DST
24.20km
-
Czas
00:57
-
VAVG
25.47km/h
-
Sprzęt MotoRower
-
Aktywność Rower elektryczny
Cały weekend wypełniły prace domowe i dopiero w niedzielę po zmierzchu udało się znaleźć chwilkę na rower. Pojechałem elektrykiem, bo w sumie, czemu nie?
Zaliczyłem rundkę po okolicznych leśnych drogach, zahaczając o Karolew, Chrośno i Rudę Bugaj.
Śmieszna jest ta jazda na elektryku, jeśli chce się pojechać szybciej niż te 25 z hakiem. Wspomaganie nagle odcina i trzeba ciągnąć tą kotwicę ważącą dobrze ponad dwadzieścia kilogramów . W efekcie, jakbym wziął gravela, to mniej bym się pewnie zmęczył :).
Kategoria Trójwieś
Zielony Zakątek
-
DST
29.24km
-
Czas
02:25
-
VAVG
12.10km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 845kcal
-
Podjazdy
139m
-
Sprzęt [A] Chińczyk
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sąsiedzką grupą, z dziećmi, powoli.
Kategoria Trójwieś, Z Tosią