Wpisy archiwalne w kategorii

Łódź i okolice

Dystans całkowity:13426.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:61:16
Średnia prędkość:17.29 km/h
Maksymalna prędkość:48.90 km/h
Suma podjazdów:3976 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:127 (68 %)
Suma kalorii:20199 kcal
Liczba aktywności:359
Średnio na aktywność:37.40 km i 8h 45m
Więcej statystyk

Z pracy

Wtorek, 8 sierpnia 2017 · Komentarze(2)

Dziś z pracy wyszedłem trochę później i miałem straszne problemy ze znalezieniem wolnego roweru. Obszedłem kilka stacji ŁRP, aleby były puste, albo dostępne rowery były zepsute. W końcu, w bodajże piątej, znalazłem rower, którym dało się jechać. Miał urwany koszyk, który przesuwał się ciągle w bok i uderzał mnie w kolano, ale za to koła były napompowane, a piasta z przekładnią planetarną działała i nic chyba nawet za bardzo nie obcierało. Dojechałem nim do stacji 8629 w Parku Poniatowskiego. Tu zachciałem znienić pojazd na jedne z nowych, zaparkowancyh na tehj stacji. Niestety okazało się, że żaden z nich nie nadaje się do jazdy - były za słabo poskręcane i przeróżne części zaczeły się odkręcać po kilku dniach użytkowania. Zniechęcony, dałem sobie spokój i poszedłem pieszo na Kaliski, bo tam zawsze jest duży wybór rowerów. Wsiadłem na jeden z nich (jak się okazało, z poluzowanym jarzmem siodła) i pojechałem do domu.

Coś?

Sobota, 5 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Tak długo zwlekałem z wpisem, że nie pamiętam, co to była za wycieczka :) Może kiedyś sobie przypomnę...

Z pracy

Piątek, 4 sierpnia 2017 · Komentarze(2)
Stworzenie blisko 50 nowych stacji ŁRP wiązało się również z pojawieniem się w systemie sporej ilości nowych rowerów. Przyznam, że po kilku jazdach na nóweczkach, z niechęcią wsiadam na te, które mają za sobą półtora sezonu intensywnego użytkowania (i praktycznie zero serwisowania). Bywa wręcz, że jadąc na starociu, zostawiam go na stacji, jeśli jest okazja przesiąść się na nowy. 
Szkoda, że już wkrótce te nowe rowery też zostaną zniszczone przez zdebilałych użytkowników - egzemplarz którym dziś jechałem miał już (4-go dnia) ułamaną klamkę hamulcową.


Nareszcie!

Wtorek, 1 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Dzisiaj uruchomiono kolejna stacje ŁRP i tym sposobem wreszcie mogłem rowerem publicznym wrócić z pracy prawie pod sam dom. Myślę, że będę z tej możliwości często korzystał, bo czasowo wychodzi to porównywalnie z podróżą tramwajem, a do tego trasa przyjemna, bo przeszło pół drogi można zrobić przez park.



Na obiad

Sobota, 29 lipca 2017 · Komentarze(0)
Wycieczka zaczęła się jako krótki wypad w rejon WiMy po gwintownik do naprawy Moon'a, a potem jakoś tak ewoluowała... Ostatecznie zaliczyłem z Ojcem obiad w Tuszynie, a wycieczkę skończyłem na działce sąsiadki, we Florentynowie.

No i du*a!

Niedziela, 16 lipca 2017 · Komentarze(4)
Miała być fajna wycieczka, ale po drodze przytrafiła mi się mała przygoda. W efekcie wycieczka z rowerowej zrobiła się piesza.

Wieczorne "mody"

Czwartek, 13 lipca 2017 · Komentarze(0)
Wieczorny wypad do Ojca.
Wspólnymi siłami wywalaliśmy z jego roweru przyciężkawego Suntour'a XCR i zastępowaliśmy go sztywnym widelcem Force (to już trzecia sztuka w rodzinie). Oprócz tego swap tarcz hamulcowych na zestaw 2x160mm (SM-RT65) . Do mnie trafiły natomiast Avidy G3 CS 185/160 (w miejsce zestawu 180/160 - SM-RT75/SM-RT65). Wymagało to małej podkładkologii, żeby ożenić je z zaciskami M755, ale zakończyło się sukcesem.

Zdjęć póki co nie ma, ale jest coś do posłuchania.