bendus prowadzi tutaj blog rowerowy

bendus.bikestats.pl

Wpisy archiwalne w kategorii

Góry

Dystans całkowity:4302.88 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:24:29
Średnia prędkość:16.24 km/h
Maksymalna prędkość:58.00 km/h
Suma podjazdów:1304 m
Maks. tętno maksymalne:165 (89 %)
Maks. tętno średnie:114 (61 %)
Suma kalorii:1507 kcal
Liczba aktywności:116
Średnio na aktywność:37.09 km i 4h 53m
Więcej statystyk

661

  • DST 26.68km
  • Sprzęt [A] Enduro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 lipca 2008 | dodano: 04.01.2017

Sobota powitała nas deszczem. W związku z tym odwiedzamy blachosmrodem Jelenią Górę i Karpacz. Łupem nasym padają między innymi ochraniacze na piszczele i kolana 661 Race - od tej pory Marysia może zaliczać gleby już bezkarnie. Raczej nie będzie z tej możliwości korzystała, ale... Późnym popołudniem pogoda się trochę wyklarowałą, więc wskoczyliśmy na rowery i śmignęliśmy w Izery. Trasą rowerową nr 2 dojechaliśmy do kopalni "Stanisław" i przez Rozdroże pod Cichą Równią, Górny Dukt Końskiej Jamy i Jakuszyce wróciliśmy do domu.

Trasa: Stanica Górska - PKP Szkl.Por. Górna - Izerskie Źródło Zdrowia i Miłości - Kopalnia "Stanisław" - Rozdroże pod Cichą Równią - Górny Dukt Końskiej Jamy - Jakuszyce - Bagnisko - Waloński Kamień - Huta "Julia" - Stanica Górska

"Izerskie Źródło Zdrowia i Miłości" ...:P


Podjazd do kopalni kwarcu. Marysia walczy, a w tle Karkonosze.


Kopalnia kwarcu "Stanisław"


Wieczorową porą Marysia śmiga poniżej kopalni. Po prawej widać Grzbiet Kamienicki.


Jak wyżej, tylko że teraz śmigam ja.


Rozdroże pod Cichą Równią


Kategoria Szklarska Poręba 2008, Góry Izerskie, Góry

W drogę!

  • DST 8.85km
  • Sprzęt [A] Enduro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 lipca 2008 | dodano: 04.01.2017

Pobudka, bagaże i rowery w auto (o dziwo do 3-drzwiowej Toyoty Yaris wchodzą dwa fulle) i w drogę. Postojów niewiele (dokładnie jednen - u podnóża Gór Kaczawskich), by do Szklarskiej dojechać jak najwcześniej i jeszcze tego samego dnia wsiąść na rower. Jak na złość pogoda płata nam figla i kawałek za Wrocławiem zaczyna lać. Przestaje padać dopiero pod Jelenią Górą, ale widać, że tu też trochę wody spadło.
W związku z tym inauguracyjna wycieczka w Szklarskiej Porębie jest krótka - trochę zielonego i trochę czarnego szlaku do Wodospadu Szklarki wychodzi. W Kochanówce herbatka i znów szlakiem nad brzegiem Kamiennej z powrotem do kwatery. Trasa krótka, ale treściwa. Szlak jest kamienisty i wymagający (zwłaszcza po deszczu, gdy robi się ślisko. O każdy metr trzeba walczyć, choć wcale stromo nie jest.
Po drodze zaklejam dziurę w dętce, którą to dziurę najwyraźniej przywiozłwm jeszcze z Łodzi. Marysia zalicza pierwsze kilometry w górskim terenie i jest zauroczona :)

Było ciężko, ale zmieściło się wszystko.


Czarny szlak powyżej Wodospadu Szklarki. Jak widac pierwsze kilometry w górach łatwe nie były.


Nagroda za trudy: herbatka i widok na wodospad


Powrót wzdłuż Kamiennej...


...też łatwy nie był.



Kategoria Szklarska Poręba 2008, Karkonosze, Góry

Dzień powrotu

  • DST 29.01km
  • Sprzęt [A] Amstaff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 października 2007 | dodano: 04.01.2017

Dzień powrotu. Pobudka o 6:00. Za oknem deszcz - nawet nie było szansy na pożegnalne spojrzenie na Karkonosze. Szybko na rower i do Jeleniej Góry. Cały czas asfaltem, ale dzięki bogu przez pierwsze 8km cały czas w dół. Prędkość cały czas rzędu 40km/h. Bez pedałowania. Trochę za często dawałem pewnie po hamulcach, ale cóż... okulary zalane, na plecach tona, a droga mokra. Potem już po płaskim, bądź lekko pod górę - bez pośpiechu, bo plecak ciężki.
Do Jeleniej Góry dojechałem dużo przed czasem, więc w pociągu zdążyłęm wynudzić się jeszcze zanim ruszył. Podróż, mimo wprowadzonej w Wałbrzychu autobusowej komunikacji zastępczej przebiegła bez większych problemów. W pospiesznym z Wrocławia był nawet specjalny przedział z wieszakami do przewozu rowerów. Konstruktor tychże nie przewidział opon rozmiaru 2.35", ale jakoś weszły. Z racji tłoku siedziałem na podłodze pod rowerem. Ogólnie, to obrazki jak z Indii - ludzie na podłodze, w przedziale wózek, kobieta karmiąca na podłodze dzieciaka piersią... brakowało tylko biegających luzem kur, ale nie narzekam :)
W Łodzi na doworcu przywiatała mnie Marysia na rowerze i spacerem pojechaliśmy do domu.

Trasa: 1) Szkalrska Poręba - Piechowice - Jelenia Góra (22,99km, 1h 01min) 2) Dworzec Łódź Kaliska - Teo (6,02km, 31min)


Kategoria Szklarska Poręba 2007, Karkonosze, Góry

...

  • DST 40.33km
  • Sprzęt [A] Amstaff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 października 2007 | dodano: 04.01.2017

Na trasę nie miałem konkretnego pomysłu. Efektem tego było, to że kilka razy wpakowałem się w leśne drogi, które gdzieś na terenie KPN'u kończyły się i zmuszony byłem zawracać. Bez wątpienia najciekawszym momentem był zjazd do Jagniątkowa niebieskim szlakiem od Koralowej Ścieżki. Było szybko. Bardzo. (Chcę fulla!)
W Jagniątkowie odnalazłem dom wczasowy, w którym sto lat temu byłem na koloniach, w Sobieszowie zjadłem loda i niebieskim szlakiem ruszyłem w drogę powrotną. Miało być łatwo i przyjemnie, bo coś forma nie dopisywała, a wyszło jak wyszło. Z centrum Sobieszowa (około 380m.n.p.m.) wjechałem kolejno na Przełęcz Cmentarzyk (590m.n.p.m.), Trzmielak (637m.n.p.m.) i podjeżdżanie zakończyłem poniżej szczytu Grzybowca, na skrzyżowaniu szlaków niebieskiego, żółtego i zielonego (około 680m.n.p.m.). Styrany ruszyłem już teraz w dół i ostatecznie do Szklarskiej Poręby dojechałem Drogą pod Reglami.
Tego dnia zapadła też decyzja o skróceniu pobytu w górach - jednak samotny pobyt tam okazał się za trudny. Brak motywacji w czasie jazdy, a przede wszystkim samotność po powrocie w pokoju okazały się jednak trudne do zniesienia. W Karkonosze i Izery muszę wrócić, ale już nie samemu. Mam nadzieję, że będzie to szybciej niż po poprzednim moim tu pobycie w pierwszej połowie lat 90-tych.

Trasa: Szklarska Poręba - [Stara Droga - żółty szlak turystyczny z Marysina] - [Trasa Rowerowa nr 5 "Karkonoski Ekspres pod Reglami"] - Wysoki Most (800m.n.p.m.) - [III Droga] - [Koralowa Ścieżka] - Leśniak (812m.n.p.m.) - Jagniątków - Sobieszów - [nibieski szlak turystyczny] - Przełęcz Cmentarzyk(590m.n.p.m.) - Trzmielak (637m.n.p.m.) - [Droga pod Reglami] - Szklarska Poręba




Kategoria Szklarska Poręba 2007, Karkonosze, Góry

Dzień w Górach Izerskich

  • DST 52.16km
  • Sprzęt [A] Amstaff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 października 2007 | dodano: 04.01.2017

Dojechałem do Zakrętu Śmierci i wspiąłem się na wznoszące się nad nim skałki. Tam zjadłem śniadanie złożone z czekolady i pasztetu. Potem zółtym szlakiem na Czarną Górę i dalej po szczytach w kierunku kopalni kwarcu "Stanisław". Ze szlaku na ogół rozciąga się widok na Karkonosze, ale tego dnia była mgła i widocznoś była, lekko mówiąc, kiepska. Na Wysokim Kamieniu herbatka i już szybszym tempem (bo główne w dół) do kopalni. Tam postój i szaleńczy zjad do Rozdroża pod Cichą Równią. Gdy tem dotarłem, pogoda zaczęła się trochę poprawiać i w dalszej drodze nawet coś widziałem. Nad Halą Izerską momentami pojawiao się nawet niebieskie niebo.
W Orlu strzeliłem sobie klejną herbatkę i (wbrew wcześniejszym postanowieniom) piwko. Jak mogłem, będąc w Górach Izerskich, nie wypić piwa "Izerskiego"?
Dalej Jakuszyce, dolina Kamieńczyka i Szklarka. Tam obiad, który, ośmielę się stwierdzić, byl z jednym z najlepszych w moim życiu. Możliwe, że miało to związek z tym iż od rana żywiłem się tylko czekoladą i pasztetem.

Mapka z naniesioną trasą (mapa pochodzi ze strony www.rowerowakraina.com):


Trasa: Szklarska Poręba - Zakręt Śmierci - Czarna Góra (965m.n.p.m.) - Kozie Skały (1012m.n.p.m.) - Wysoki Kamień (1058m.n.p.m.) - Rozdroże pod Zwaliskiem - Zwalisko (1047m.n.p.m) - Rozdroże pod Izerskim Garbem (1018m.n.p.m.) - Rozdroże pod Cichą Równią (943m.n.p.m.) - [Dolny Dukt Końskiej Jamy] - [Sina Droga] - Chatka Górzystów - Izerska Hala - Orle - turystyczne przejście graniczne Polana Jakuszycka/Harachov - Rozdroże pod Działem Izerskim - Jakuszyce - Rozdroże pod Kamieńczykiem - [dolina Kamieńczyka] - Szklarska Poręba - Szklarka - Szklarska Poręba

Śniadanie na skałach nad Zakrętem Śmierci

Na żółtym szlaku z Zakrętu Śmierci na Wysoki Kamień




Ja, Amsaff, Kozie Skały (chyba)...

...i malownicza panorama Karkonoszy ;)


A tutaj już cudowny widok z Wysokiego Kamienia na Karkonosze i Szklarską Porębę :)


Kopalnia kwarcu "Stanisław"




Rozdroże pod Cichą Równią (a w lewym górnym rogu pierwsze tego dnia dziury w chmurach


Jagnięcy Jar


Powyżej Chatki Górzystów. Jeden z wielu dopływów Izery


Hala Izerska


Izera


Orle...

...i miejscowy specjał :)


Spojrzenie na czeską stronę


Turystyczne przejście graniczne do Harrachova


Czarny szlak doliną Kamieńczyka - tempo jazdy skromne, ale wskaźnik frajdy poza skalą :)


Skałki i staw koło dolnej stacji wyciągu na Szrenicę


Kolejny odcinek z tych zajebiaszczych - zielony szlak od Szkalrskiej Poręby w kierunku Wodospadu Szklarki


Nagroda za wysiłek :D


Kategoria Szklarska Poręba 2007, Karkonosze, Góry Izerskie, Góry

Góry numeraz

  • DST 66.04km
  • Sprzęt [A] Amstaff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 października 2007 | dodano: 03.01.2017

Wstałem o 4.30, plecak na plecy i w drogę. We Wrocławiu przesiadka w osobowy i dalej już osobowym do Jeleniej Góry. Po drodze doszedłem do wniosku, że właściwie, to z chęcią pojeździłbym kiedyś w okolicy Wałbrzycha.
Do Jeleniej dotarłem około 15 i zaczęła się moja "przygoda". Po drodze musiałem zahaczyć o Kostrzycę, by odebrać kupioną na allegro sztycę Ritchey'a. Przejazd przez Kotlinę Jeleniogórską przerywałem co chwilę, by zrobić fotki górom, gdy tylko raczyły wyłonić się zza zasłony chmur. Potem ruszyłem w kierunku Karpacza i tam zaczął się horror. Do podjazdów nie przywykłem, a Karpacz to właściwie sam podjazd. Wjechałem pd strony Skalnego Miasta i potem główną drogą pojechałem w górę. Za miastem "dłuższa" chwila odpoczynku na asfaltowym zjeździe do Przełęczy Bierutowickiej i dalej aż do Podgórzyna. Potem wspinaczka do Przesieki. Tam wreszcie skończył się asfalt, choć z powodu ciężkiego plecaka ne przywitałem tego z należytym entuzjazmem. Ponadto zaczęło się sciemniać. Do Szklarskiej dojechałem ostatecznie Drogą pod Reglami już w zupełnych ciemnościach i we mgle.. Planowałem lekki dojazd do miejsca noclegu, a wyszła całkiem solidna wycieczka.

Przybliżona trasa do wglądu tutaj

Trasa: 1) Teo - Dworzec Łódź Kaliska (5.84km, 15 min.) 2) Dworzec Jelenia Góra - Łomnica Górna - Kostrzyca - Kowary - Ściegny - Karpacz - Przeł. Bierutowicka - Borowice - Podgórzyn Górny - Przesieka - [Droga pod Reglami] - Jagniątków - Szklarska Poręba (60,20km 3h 4min.)

Jadę z Kowar do Kapracza, a zza chmur niesmiało zaczynają wyłaniać się Karkonosze.




Tramwaj w Podgórzynie


Kategoria Szklarska Poręba 2007, Karkonosze, Góry