Góry numeraz

Wtorek, 2 października 2007 · Komentarze(0)
Wstałem o 4.30, plecak na plecy i w drogę. We Wrocławiu przesiadka w osobowy i dalej już osobowym do Jeleniej Góry. Po drodze doszedłem do wniosku, że właściwie, to z chęcią pojeździłbym kiedyś w okolicy Wałbrzycha.
Do Jeleniej dotarłem około 15 i zaczęła się moja "przygoda". Po drodze musiałem zahaczyć o Kostrzycę, by odebrać kupioną na allegro sztycę Ritchey'a. Przejazd przez Kotlinę Jeleniogórską przerywałem co chwilę, by zrobić fotki górom, gdy tylko raczyły wyłonić się zza zasłony chmur. Potem ruszyłem w kierunku Karpacza i tam zaczął się horror. Do podjazdów nie przywykłem, a Karpacz to właściwie sam podjazd. Wjechałem pd strony Skalnego Miasta i potem główną drogą pojechałem w górę. Za miastem "dłuższa" chwila odpoczynku na asfaltowym zjeździe do Przełęczy Bierutowickiej i dalej aż do Podgórzyna. Potem wspinaczka do Przesieki. Tam wreszcie skończył się asfalt, choć z powodu ciężkiego plecaka ne przywitałem tego z należytym entuzjazmem. Ponadto zaczęło się sciemniać. Do Szklarskiej dojechałem ostatecznie Drogą pod Reglami już w zupełnych ciemnościach i we mgle.. Planowałem lekki dojazd do miejsca noclegu, a wyszła całkiem solidna wycieczka.

Przybliżona trasa do wglądu tutaj

Trasa: 1) Teo - Dworzec Łódź Kaliska (5.84km, 15 min.) 2) Dworzec Jelenia Góra - Łomnica Górna - Kostrzyca - Kowary - Ściegny - Karpacz - Przeł. Bierutowicka - Borowice - Podgórzyn Górny - Przesieka - [Droga pod Reglami] - Jagniątków - Szklarska Poręba (60,20km 3h 4min.)

Jadę z Kowar do Kapracza, a zza chmur niesmiało zaczynają wyłaniać się Karkonosze.




Tramwaj w Podgórzynie

Do Sokolnik

Niedziela, 30 września 2007 · Komentarze(0)
Wycieczka z sektą na sekciarską Wycieczka z sektą na sekciarską działkę do Sokolnik. Duża grupa ze sporym udziałem Pań. Wobec tego tempo praktycznie piesze i sporo stękania przy każdym piachu, dziurze itp. Poza tym miło, bo Marysia nie była wśród tych stękających pań, tylko wręcz przeciwnie :)

Trasa: Teo - RDG (Plac Słoneczny) - Ośrodek Wędkarski - Krzywie - Smardzew - Maciejów - Glinnik - Biała - Dzierżązna - Sokolniki-Las - Kania Góra - Kolonia Głowa - Dąbrówka Strumiany - Malinka - Zgierz - RDG - Teo





Z "Męską Sektą"?

Sobota, 29 września 2007 · Komentarze(0)
Wycieczka z Ojcem, Jerry'm, Wycieczka z ojcem, Jerry'm, Sławkiem i Jego synem, oraz (od Buczka) z jeszcze jednym facetem, którego nie znam. Początkowo miał to by objazd czarnego szlaku, ale wskutek cięć i zmian wyszło co wyszło. Do Buczka jechaliśmy w 5 osób, a dalej w grupie 6-cio osobowej, bo dołączył do nas "Wojtek" z Brzezin(?), który ponoć okoliczne trasy znał jak własną kieszeń... Gdy pod jego przewodnictwem ominęliśmy Parowy Janinowskie, które mieliśmy odwiedzić i po wpakowaniu się w ścieżkę bez wylotu, postanowiłem odłączyć się od grupy i samemu wrócić do domu. Przejechałem przez Parowy Janinowskie, obżarłem się słodyczami w Starych Skoszewach i z mozołem pokonując asfaltowe podjazdy na drodze nr 14 (nie znoszę asfaltu), dotarłem do Łodzi.

Trasa: Teo - RDG - Las Łagiewnicki - Nowe Moskule - Nowy Imielnik - Borki - Rezerwat Struga Dobieszkowska - Dobieszków - Stare Skoszewy - Głogowiec - Jaroszki - Buczek - Grzmiąca - Tadzin - Dąbrówka Mała - Rezerwat Parowy Janinowskie - Janinów - Nowe Skoszewy - Stare Skoszewy - Dobieszków - Niecki - Kalonka - Dąbrówka - Borki - Nowy Imielnik - Wilanów - Rogi - Las Łagiewnicki - RDG - Teo






Coś na kaca

Niedziela, 16 września 2007 · Komentarze(0)
Wycieczka z Ojcem i Marysią. Pojechaliśmy zaplanowaną przeze mnie wcześniej trasą do rezerwatu "Grądy nad Moszczenicą". Tam, nad brzegiem rzeczki zjedliśmy zakupione w Swędowie: kiełbaskę, pomidory i bułki (do pełni szczęścia brakowało tylko piwa), a potem spacerem wróciliśmy do Łodzi, mijając działkę/pole, które ktoś chciał "Spszedać" (dla zainteresowanych tel. 880075732 :)
Na Radogoszczu dokonano zakupu piwa, ale jakoś zapomniałem go wypić.

Trasa: Teo - Retkinia - RDG E - Ośrodek Wedkarski Krzywie - Smardzew - Glinnik - Swędów - Rezerwat "Grądy nad Moszczenicą" - Szczawin - Zgierz - RDG E - Teo

















Jak to się robi w Sekcie

Sobota, 8 września 2007 · Komentarze(0)
Wycieczka Sekty. Zabrali się za osławioną trasę Pabianice - Ldzań - Barycz. Niespodziewanie zjawiło się bardzo dużo osób. Na odcinku Pabianice - Kolumna grupa liczyła ze 20 rowerzystów/rowerzystek (później zaczęła się stopniowo kurczyć).Po drodze piwko nad Grabią, a za Kolumną deszcz (żeby nie było za fajnie). Trasa niezła, bo ja prowadziłem :)

Trasa: Teo - Łódź Kaliska PKP/Pabianice PKP - Teo - Ł.Kaliska - Pabianice - Róża - Ldzań - Barycz - Kolumna - Poleszyn - Janowice - Żytowice - Prusinowice - Porszewice - Oczyszczalnia - Smulsko - Poligon - Teo























Nowe korby

Poniedziałek, 3 września 2007 · Komentarze(0)
Odebrałem rower z serwisu. Odebrałem rower z serwisu. Nowe korby (XT) prezentują się świetnie, a działają jeszcze lepiej. Cały dzień nie padało, ale oczywiście jak po robocie przyszło mi jeździć, to lunęło. Do tego lewa klamka do naprawy/wymiany... Człowiek ma w życiu zawsze pod górę i pod wiatr.

Trasa: Kilińskiego (Dynamo) - Central - Retkinia - Teo

"Rodzinnie" do Rydzynek

Sobota, 1 września 2007 · Komentarze(0)
2007-09-01 20,25 :Rodzinna" wycieczka po odbiór rowerów z działki w Rydzynkach. Dojechaliśmy na miejsce samochodem, a z powrotem wracaliśmy na rowerach. Na miejscu trochę dłubania przy rowerze Marysi - założyłem "nowe" korby.
Prawie cała trasa asfaltem, więc z Rydzynek do Pabianickiej tempo cały czas rzędu 25 km/h, mimo wiatru. Potem przez lotnisko już dużo spokojniej.
Ja jechalem na rowerze "teściowej" i w pożyczonym kasku - wniosek: nie ciągnie mnie do rowerów crossowych.

Trasa: Rydzynki - Prawda - Guzew - Ruda - Lotnisko Lublinek - Retkinia


Rydzynki

Niedziela, 26 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Trochę nieplanowana wycieczka Trochę nieplanowana wycieczka do Rydzynek. W jedną stronę z Marysią, w drugą samemu. Głownie asfalt, więc nudno jak jasna cholera.

Trasa: Teo - Retkinia - Lublinek - Ruda - Gadka Stara - Guzew - Rydzynki - Guzew - Gadka Stara - Ruda Lublinek - Retkinia - Zdrowie - Teo

Rekord.

Sobota, 25 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Rekordowa wycieczka Marysi. Stuknęło jej ponad 80km i był to chyba najdłuższy życiowy przelot. Dziewczyna dzielna jest :) Obyło się bez narzekania, a wręcz przeciwnie. Następny krok to stówka w jeden dzień.
Tak swoją drogą, to cały czas woziłem ze sobą aparat. Niestety bez baterii :/

Trasa: Teo - Łagiewnicka - Doły -Stoki - Mileszki - Nowosolna - Wiączyń Dolny - Bedoń Wieś - Nowy Bedoń - Justynów - Zielona Góra - Bukowiec - Brójce - Leśne Odpadki - Stróża - Wiśniowa Góra - Lokomotywownia - Dell - EC4 - Niciarniana - Stoki- Strykowska - RDG E - Teo

Trochę dalej...

Środa, 15 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Wymyśliłem sobie przejażdżkę w rejonie Koluszek i Tomaszowa. Chciałem wyjechać pociągiem o 6 rano, ale jakoś nie udało się wstać na czas (ciekawe czemu). W końcu pojechałem pociągiem ok. 8.30. Z Koluszek trasa biegła początkowo twardą leśną drogą, którą miałem okazję poznać kilka tygodni wcześniej. Potem jednak droga odbiła od torów, a ja konieczne chciałem podąża wzdłuż "żelaznej drogi". W efekcie musiałem przedzierać się przez wysokie po pas trawy, przez las i inne atrakcje. W Tomaszowie zahaczyłem o rezerwat Niebieskie Źródła a potem wzdłuż Pilicy pojechałem do zapory w Smardzewicach. Ścieżka wzdłuż rzeki, którą w maju jechałem z Marysią, nadal jest super.
Nad zalewem tłumy ludzi, dla których stanowiłem najwyraźniej nie lada atrakcję, gdy między gęsto rozłożonymi ręcznikami jechałem plażą wzłuż brzegu. Na wysokości Tresty Rządowej odbiłem od brzegu, gdyż postanowiłem dotrzeć do Jelenia. Na początku szło mi nieźle, ale potem we wsi Potok zmyliłem drogę i pojechałem w dokładnie odwrotnym kierunku niż powinienem. Z błedu wyprowadziły mnie dopiero jakieś dzieciaki w Syskach. Potem, gdy jużwiedziałem gdzie jestem, zrobiło się dużo łatwiej :) Szybko śmignąłem przez Zajączków, Potok (znowu), Celestynów i Unewel.
Za Unewelem spotkałem jakiegoś autochtona na rowerze.Spytałem go, którędy dojecha do Jelenia i niestety posłuchałem jego rady. W efekcie skręciłem za wcześnie i do samego Jelenia przedzierałem się przez haszcze wysokie po pas. Dobrze, ze przynajmniej wypłoszyłem jakąś sarnę - dzięki temu miałem wydeptaną "ścieżkę". W Jeleniu odwiedziłem bunkier (nie zmienił się od maja), obfotografowalem budynek stacji i pojechjalem do Tomaszowa.
Na miejscu okazało się, że ostatni pociąg do Koluszek odjechał przed kilkoma minutami i jeśli chcę dosta się do Łodzi, to musze bryknąć z powortem do Koluszek. Przeżywałem właśnie mały kryzys po przejchaniu setki, ale ruyszyłem w drogę. Po pięciu km. padłem - zerwłem w czyimś sadzie kilka jabłek, położyłem się na środku drogi i zacząłem zdychać. Dzięki bogu telefonicznie ustaliłęm, że znad Zalewu wraca autem rodzina, więc uda się zabrać z nimi.
Gdy dochechałiśmy do Łodzi, złożyłem rower "do kupy" i z zapasem nowych sił dojechałem na Teofilów.

Teo - Łódź Fabryczna PKP / Koluszki PKP - Zaosie - Skrzynki - Cekanów - Tomaszów Mazowiecki - Rezerwat "Niebieskie Źródła" - Smardzewice - Tresta Rządowa - Karolinów - Rezerwat "Twarda" - Potok - Wydraków - Syski - Zajączków - Potok - Celestynów - Unewel - Jeleń - Wąwał - Rezerwat "Niebieskie Źródła" - Tomaszów Mazowiecki / Łódź Retkinia (samochodem) - Teo